Robert Lewandowski wskazał najlepszego sportowca roku. Wie też, kto powinien zostać nowym trenerem reprezentacji

Robert Lewandowski uczestniczył w Gali Mistrzów Sportu 2022. Kibice uznali, że już po raz trzeci raz z rzędu przyznają mu ten tytuł. Kolejne miejsca zajęli w plebiscycie: Anita Włodarczyk (rzut młotem), Bartosz Zmarzlik (żużel), Dawid Tomala (chód), Wojciech Nowicki (rzut młotem), Maria Andrejczyk (rzut oszczepem), sztafeta mieszana 4×400 m – Karol Zalewski, Natalia Kaczmarek, Justyna Święty-Ersetic, Kajetan Duszyński, Dariusz Kowaluk, Iga Baumgart-Witan, Małgorzata Hołub-Kowalik (lekkoatletyka), czwórka podwójna – Agnieszka Kobus-Zawojska, Marta Wieliczko, Maria Sajdak, Katarzyna Zillmann (wioślarstwo), Karolina Naja i Anna Puławska (kajakarstwo), Tadeusz Michalik (zapasy).

Robert Lewandowski

Robert Sienkiewicz

10 stycznia 2022, 10:00

Podczas imprezy wygłosił emocjonujące przemówienie, w którym gratulował innym sportowcom, dziękował kibicom i wypowiedział się na temat zakończenia kariery.

Na wstępie chcę pogratulować wszystkim nominowanym i zwycięzcom. […] Zawsze będąc za granicą, robię to, wspieram z dumą, jestem waszym kibicem. Dziękuję wam za te emocje i z wszystko, co robicie dla polskiego sportu. Zdaję sobie sprawę, ile wysiłku i wyrzeczeń nas to kosztuje – powiedział. Chciałbym podziękować polskim kibicom, którzy są najlepsi na świecie. Zawsze czuję ich wsparcie.

Następnie kontynuował:

Przede wszystkim chciałbym podziękować mojej żonie i dzieciom. One są dla mnie największym wsparciem. Dają mi siłę każdego dnia, żebym nie poddawał się, jak są ciężkie momenty, kiedy są sukcesy, żeby nie przestawał walczyć o swoje marzenia.

I niejako na zakończenie ogłosił:

Wielu kibiców i dziennikarzy pyta, ile jeszcze? Mam 33 lata. Nie powiem, że to mnie nie męczy, ale nie chcę kończyć, nie mam zamiaru kończyć.

Robert znacznie więcej na temat Gali Mistrzów Sportu i innych bieżących wydarzeń sportowych powiedział w wywiadzie dla dziennika Fakt.

Robert Lewandowski wybrał najlepszego sportowca roku

Dziennikarze Aldona Marciniak i Maciej Szmigielski zaczęli od poproszenia Roberta o komentarz w sprawie swojego zwycięstwa.

Kibicuję wszystkim naszym sportowcom, cieszę się z każdego sukcesu Polaków, a dla mnie ta nagroda ma szczególne znaczenie, ponieważ doceniany jestem za indywidualne osiągnięcia sportowe – powiedział.

Wskazał też, kto był jego faworytem w wyścigu o zaszczytny tytuł.

Każdy osiągnął wielki sukces, występ każdego był powodem do dumy i każdy sportowiec ma swoją wielką historię. Ale na mnie wielkie wrażenie wywarł Dawid Tomala. Przejść 50 kilometrów to jedno, ale wierzyć w siebie, potrafić się zrealizować, zdobyć złoto olimpijskie to jest imponujące. Gdy typowałem dla Przeglądu Sportowego mojego faworyta, kandydata do wygrania plebiscytu, wskazałem właśnie Dawida, bo pokazał, że wiarą, ciężką pracą, poświęceniem można osiągnąć najwyższy szczyt. I ten moment, gdy zdobywał złoty medal igrzysk, długo będę pamiętał – wyjaśnił.

Piłkarz wyznał też, z którego osiągnięcia z ubiegłego roku jest najbardziej dumny.

Na pewno sprawy prywatne są dla mnie ważniejsze od sportowych, a jeśli chodzi o osiągnięcia na boisku, to każdy gol, zwłaszcza w reprezentacji, jest dla mnie niesamowicie cenny. Ale jednak pobity rekord Gerarda Muellera ma szczególne znaczenie. Do mnie do końca to chyba nie dociera, ale gdy słyszę opinie ekspertów, że to było wydarzenie wręcz legendarne, wiem, że dokonałem czegoś naprawdę wielkiego – wytłumaczył.

Kolejne pytania dziennikarzy dotyczyły już kwestii wyboru nowego trenera kadry narodowej.

Robert Lewandowski: kto powinien zostać nowym trenerem kadry?

Robert nie chciał jednoznacznie wskazać swojego faworyta w wyścigu o tytuł trenera kadry. Powiedział tylko, że wybór ten należy do prezesa PZPN. Wyjawił, że najchętniej widziałby w tej roli Polaka:

W sytuacji, gdy przed pierwszym meczem będziemy mieli tylko dwa lub trzy treningi, wydaje mi się, że odpowiednim kandydatem będzie ten, kto zna piłkarzy, zna reprezentację i chyba Polak szybciej by do nas dotarł.

Przypomnijmy, że dotychczasowym trenerem był Paulo Sousa. Portugalczyk podjął niespodziewaną decyzję o odejściu z kadry narodowej Polski.