Przygnębiające wieści o Meghan Markle. Tak wygląda jej życie w USA
Meghan Markle stara prezentować się jako osoba pełna pozytywnej energii i chęci do działań. Jak wygląda praktyka? Ekspertka nie ma dobrych wieści.
Smutne wieści o Meghan Markle
Według ekspertki ds. rodziny królewskiej, Meghan Markle izoluje się od środowiska, nie ukrywając resentymentu po burzliwym odejściu z rodziny królewskiej. Książę Harry i Meghan, po rezygnacji z pełnienia obowiązków na dworze, zamieszkali w posiadłości w kalifornijskim Montecito, gdzie wychowują dzieci: Archiego i Lilibet.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy jest szansa na powrót programu "Rozmowy w toku"? Ewa Drzyzga komentuje.
Meghan Markle żyje przeszłością? Smutne doniesienia
Eksperstka ds. royalsów, Kinsey Schofield, jest zdania, że Meghan nadal żywi urazę. "Meghan zależy na tym, by wydawało się, że poszła dalej, a dramy są poniżej jej poziomu. Jednak rzeczywistość wygląda inaczej," powiedziała Schofield dla Fox News, dodając, że prowadzone przez księżną działania są napędzane resentymentem.
Schofield podkreśliła, że życie Meghan w Montecito charakteryzuje się izolacją, a księżna skupia się na relacjach, które mogą przynieść jej korzyści czy wspierać osobiste cele. W związku z tym większość prób kontaktu jest odrzucanych przez Sussexów.
ZOBACZ TEŻ: Ten detal irytuje widzów "halo tu polsat". Nagle wkracza Miszczak i rozwiewa wątpliwości
Co z powrotem Meghan i Harry'ego do Wielkiej Brytanii?
Doniesienia z ostatnich miesięcy sugerowały, że Harry mógłby rozważyć powrót do Wielkiej Brytanii. Jednakże, jak twierdzi Tom Quinn, inny specjalista ds. rodziny królewskiej, Meghan jest zdecydowanie przeciwna takiej możliwości z obaw o bezpieczeństwo swoje i bliskich. "Meghan powiedziała, że jest gotowa wrócić do Anglii tylko wtedy, gdy ona i Harry będą mieli własne miejsce i zapewnione bezpieczeństwo, które uważają za niezbędne", objaśnił w rozmowie z dziennikarzami "The Mirror".
Przypomnijmy, że książę Harry walczy przed sądem o możliwość przywrócenia mu takiego stopnia ochrony, jaką cieszył się jako członek dworu królewskiego.
