Przemysław Czarnek dumnie eksponuje "nagrodę" DZBANA ROKU. Przekuł sytuację w żart

Przemysław Czarnek w końcu doczekał się swojej "nagrody" Dzbana Roku. Dzban z podobizną byłego ministra edukacji trafił już pod jego strzechę. Z tej okazji polityk postanowił odgryźć się organizatorom.

Co roku Tygodnik NIE i Make Life Harder organizują wyjątkowy plebiscyt. Internauci mogą zagłosować na Dzbana Roku - osobę, która ich zdaniem zaliczyła największe wtopy w ciągu ostatnich 365 dni. W 2024 po raz kolejny już na pierwszym miejscu znalazł się Przemysław Czarnek, zdobywając przy tym przewagę nawet nad Grzegorzem Braunem.

ZOBACZ TEŻ: Przemysław Czarnek zdobywcą tytułu Dzbana Roku. Zdeklasował nawet Grzegorza Brauna

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Z tej okazji organizatorzy konkursu postanowili sprawić byłemu ministrowi edukacji osobliwą niespodziankę. Reprezentant Prawa i Sprawiedliwości otrzymał dzban ze swoją własną podobizną. Co ciekawe, dostał go w dwóch egzemplarzach. Uzasadnienie tej decyzji można przeczytać na instagramowym profilu Michała Marszała. Nie obyło się bez uszczypliwości:

Dziś urodziny Przemysława Czarnka. Długo czekaliśmy na ten dzień, by zawieźć mu w prezencie statuetkę Dzbana Roku. Jedną do biura poselskiego do Lublina, a drugą dla pewności do Sejmu. Mamy czerwiec, a pan poseł usilnie pracuje na kolejną nagrodę. Nie mówimy więc żegnaj, Przemysławie, a do zobaczenia!

Na odpowiedź nie trzeba było czekać długo. Polityk postanowił powiedzieć kilka słów na ten temat w ramach swojego ostatniego filmu na YouTubie. Całą sytuację obrócił w żart, dziękując za nietypowe naczynie.

Takiej starożytnej amfory z własną podobizną nie ma nikt, bardzo serdecznie dziękuję i polecam się na przyszłość - rzucił.

Skorzystał z okazji i w swoim stylu dopiekł organizatorom plebiscytu. Postawił dzban na stole, zaimpregnował i zadowolony oznajmił:

Trochę słaby materiał, na przyszłość trzeba to zrobić bardziej solidnie, to mi się bardziej przyda.

ZOBACZ TEŻ: Robert Górski zakpił z Przemysława Czarnka. Kabareciarz nie miał litości