Gwiazdor "You Can Dance" wpadł w ręce policji. Jest podejrzany o 24 przestępstwa! Grozi mu 15 lat więzienia
Program You Can Dance. Po prostu tańcz emitowany był w latach 2007-2012 oraz 2015-2016 przez telewizję TVN. Taneczne show szybko stało się hitem, który gromadził przed ekranami ponad 1 milion widzów.
07.01.2021 | aktual.: 08.01.2021 03:08
Na precastingi, które odbywały się w największych miastach w Polsce, zgłaszały się tysiące mniej lub bardziej uzdolnionych chętnych. W rywalizacji udział mogły wziąć osoby między 16. a 30. rokiem życia. Wybrani uczestnicy w drugim etapie prezentowali układ taneczny przed trzyosobowym jury.
Przez program przewinęło się kilku świetnych tancerzy. Zwycięzcą pierwszej edycji został Maciej Florek. Tuż za nim znaleźli się Rafał Kamiński oraz Anna Bosak. Na 10. pozycji uplasowała się Ida Nowakowska, która rywalizowała z oskarżonym o liczne przekręty Piotrem G.
Piotr G. z You Can Dance zatrzymany przez policję
Piotr G. w show TVN wystąpił w wieku 18 lat. Udział w programie przyniósł mu niemały rozgłos. Mimo upływu lat nadal uważany był za jednego z najzdolniejszych tancerzy w Polsce. Wielokrotnie był wykładowcą na warsztatach, podczas których dzielił się zdobytą dotąd wiedzą. Niestety mimo wielu możliwości, obrał dla siebie zupełnie inną ścieżkę, która już wkrótce zaprowadzi go przed oblicze sądu.
Ofiary Piotra spotkały się z dziennikarzem Interwencji, któremu opowiedziały o przestępczym procederze tancerza. 32-latek miał wypożyczać drogi sprzęt fotograficzny, auta oraz hulajnogi elektryczne, za które nie płacił, a część gadżetów już nigdy nie wróciła do właścicieli.
Jedną z ofiar uczestnika You Can Dance. Po prostu tańcz jest pan Krzysztof, który w Zielonej Górze prowadził wypożyczalnię drogiego sprzętu rowerowego. Oskarżony wypożyczył rower o wartości 15 tysięcy złotych, którego nigdy nie oddał:
Z ustaleń Interwencji wynika, że tancerz od maja do października ubiegłego roku co najmniej 24 razy przywłaszczył sobie własność innych osób. Internauci rozpisują się o nim również na forach internetowych, chcąc przestrzec innych.
Jedna z ofiar, która wynajęła Piotrowi G. mieszkanie w centrum Wrocławia, nie dość, że nie otrzymała od niego należnego czynszu, to jeszcze straciła część wyposażenia:
Piotr G. został zatrzymany przez kielecką policję, która namierzyła go przez lokalizator GPS znajdujący się w wypożyczonym przez niego aucie. Krótko po jego zatrzymaniu szefowa Prokuratury Rejonowej Kielce-Wschód wydała oficjalne oświadczenie, w którym opowiedziała o tym, co ustalono podczas śledztwa:
Na jaw wyszło również, że gwiazdor ma na swoim koncie już jeden wyrok. Do lutego 2020 roku odbywał karę 2 lat pozbawienia wolności za oszustwa.