Tomasz Wolny mówił głośno, że jest „za życiem”. Teraz zabrał głos w sprawie aborcji. Fani gratulują mu odwagi

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego dotyczący zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej spotkał się z ogromnym sprzeciwem Polek. Kobiety postanowiły wyjść na ulice i protestować w obronie swoich praw. W niemal każdym polskim mieście odbywają się demonstracje. Do tego wszystkiego licznie przyłączyły się także gwiazdy, które otwarcie mówią, co myślą i same także pojawiają się na protestach. W social mediach pojawiło się mnóstwo wpisów, w których znani i lubiani w bardzo dosadny sposób wyrażają swoje zdanie.

Największym echem w sieci odbił się między innymi post Małgorzaty Rozenek, która zwróciła się bezpośrednio do Jarosława Kaczyńskiego. Akcję Strajku Kobiet wsparły między innymi Małgorzata Kożuchowska, Maja Ostaszewska, Anna Mucha, Joanna Koroniewska, Barbara Kurdej-Szatan i Julia Wieniawa. Ostatnia z nich podczas finału Tańca z Gwiazdami wystąpiła z czerwoną błyskawicą na dłoni, która jest symbolem całej akcji. Na bardzo osobiste wyznanie o trudnym macierzyństwie zdecydowała się również Agnieszka Chylińska. Kobiety są licznie wspierane także przez swoich partnerów. Oni również pojawiają się na protestach. Swoje zdanie na temat wyroku TK postanowił przedstawić w sieci znany z Pytania na śniadanie Tomasz Wolny.

Tomasz Wolny o aborcji i wyroku Trybunału Konstytucyjnego

Tomasz Wolny od lat pracuje w TVP. Dziennikarz ze stacją związany jest już od dekady. Swoje pierwsze kroki stawiał w Panoramie, by później dołączyć do obsady Pytania na śniadanie. Praca w śniadaniówce przyniosła mu sporą rozpoznawalność i dużą rzeszę fanów. Kiedy projekt ustawy antyaborcyjnej trafił do sejmu, prezenter otwarcie mówił, że zawsze jest „za życiem”.

W obliczu tego, co dzieje się w kraju, postanowił skomentować wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Do odpowiedzialności za dokonywanie aborcji postanowił pociągnąć również mężczyzn.

Aborcja to nie tylko sprawa kobiet. W potężnej mierze to wina mężczyzn, a dokładniej kryzysu tego naszego męstwa. Decyzja o aborcji, to często niestety nie kwestia wyboru, ale jego braku. Bo gdy kobieta zostaje w tych tragicznych chwilach sama, opuszczona, zrozpaczona, wystraszona, bez perspektyw to, jaki ma wybór?

View this post on Instagram

Drogi mężczyzno/chłopaku/mordo* (niepotrzebne skreślić) Aborcja to nie tylko sprawa kobiet. W potężnej mierze to wina mężczyzn, a dokładniej kryzysu tego naszego męstwa. Decyzja o aborcji, to często niestety nie kwestia wyboru, ale jego braku. Bo gdy kobieta zostaje w tych tragicznych chwilach sama, opuszczona, zrozpaczona, wystraszona, bez perspektyw to jaki ma wybór? Bo co robi ON? Często ucieka, umywa ręce, bo przecież „to Twoje ciało – Twoja decyzja”. Milczy albo deklaruje pokrycie kosztów, a czasem sam do aborcji namawia. Miota się i szarpie niczym wilk złapany we wnyki, który jest w stanie nawet odgryźć sobie łapę, byleby tylko uciec od odpowiedzialności, której jest przecież współtwórcą. To jaki kobieta ma wybór? A wiecie ilu mężczyzn odchodzi i zostawia JĄ samą z niepełnosprawnym dzieckiem? Większość. Na szczęście nie każdy. Bo gdy mężczyzna ma zupełnie inne podejście i zamiast: „Nie martw się, zapłacę i usuniemy”, bierze to na bary i mówi: „Jestem! Zatroszczę się o Ciebie i nasze dziecko, nigdy Cię nie opuszczę i damy radę” to wtedy aborcja i jej zło przestaje być opcją. Fakt nie opinia. Gdy mieszkałem w Nowym Jorku zobaczyłem kiedyś na jednej ze stacji metra wyryty slogan: „It’s not men that make babies – it’s babies that make men.” W wolnym Wolnego tłumaczeniu: to nie mężczyzna „robi” dziecko – to dziecko robi z Ciebie mężczyznę. Męskie wsparcie, to bycie w tym najtrudniejszym i dramatycznym momencie przy niej i przy dziecku. I to jest nasze, prawdziwe męskie remedium na dramat aborcji. I na koniec raz jeszcze. Będąc za życiem?? jednocześnie jestem absolutnym przeciwnikiem oceniania i piętnowania kobiet i par, które zdecydowały się na aborcje. Nie osądzać, tylko otaczać wsparciem, a przede wszystkim trzeba nie tylko chylić czoła, ale zapewnić godną i wystarczającą pomoc tym Rodzicom, którzy mimo wszystko urodzili. Urodzili i każdego dnia, walczą o jak najlepsze życie dla swoich dzieci, bo w zbyt wielu przypadkach poziom tego wsparcia woła o pomstę do nieba. I to od tego, a nie od wymuszania bohaterstwa i heroizmu, powinniśmy zacząć jakiekolwiek zmiany.

A post shared by Tomasz Wolny (@tomaszwolny_tej) on Oct 27, 2020 at 10:38am PDT

Dalsza część jego wpisu bardzo zaskoczyła, bo o ile kilka miesięcy temu mogło się zdawać, że jest zwolennikiem zaostrzenia przepisów, to swoim postem postanowił wesprzeć kobiety.

Będąc za życiem, jednocześnie jestem absolutnym przeciwnikiem oceniania i piętnowania kobiet i par, które zdecydowały się na aborcje. Nie osądzać, tylko otaczać wsparciem, a przede wszystkim trzeba nie tylko chylić czoła, ale zapewnić godną i wystarczającą pomoc tym Rodzicom, którzy mimo wszystko urodzili.Urodzili i każdego dnia, walczą o jak najlepsze życie dla swoich dzieci, bo w zbyt wielu przypadkach poziom tego wsparcia woła o pomstę do nieba.
I to od tego, a nie od wymuszania bohaterstwa i heroizmu, powinniśmy zacząć jakiekolwiek zmiany.

Post Tomasza spotkał się z ogromnym uznaniem wśród fanów. Kobiety w licznych komentarzach dziękują mu za odwagę i głos rozsądku.