Lekarze nie mieli litości dla Seleny Gomez. Wypuścili ją z oddziału psychiatrycznego pod jednym warunkiem!
Niemal miesiąc temu do mediów trafiła bardzo niepokojąca informacja. Idolka nastolatek, jedna z najbardziej aktywnych charytatywnie i społecznie gwiazd, Selena Gomez, trafiła do szpitala psychiatrycznego. Młoda artystka w zeszłym roku przeszła przeszczep nerki, jest więc pod nieustanną opieką lekarzy. Gdy okazało się, że ma drastycznie niski poziom białych krwinek w organizmie, co mogło zwiastować kolejne kłopoty zdrowotne, Gomez wpadła w histerię. Nie chciała zostać na oddziale, płakała, krzyczała i próbowała wywalczyć sobie drogę "na wolność". To poskutkowało błyskawiczną reakcją lekarzy i decyzją o umieszczeniu młodej piosenkarki na oddziale zamkniętym.
Załamanie nerwowe Seleny miało też podobno związek z życiem na świeczniku, hejtem, którego doświadczała w social mediach oraz zaręczynami i ślubem Justina Biebera, jej pierwszej miłości. Na początku tego roku para próbowała ratować swoją relację i znów żyć w związku, ale nie wyszło im to na dobre. Kilka tygodni później Bieber zaczął spotykać się z Hailey Baldwin. Teraz są już podobno małżeństwem, a Selena ciężko to zniosła.
Jak donoszą amerykańskie brukowce, stan wokalistki został ustabilizowany, a ona sama czuje się dobrze i wróciła do Nowego Jorku. Lekarze wypuścili ją ze szpitala pod jednym warunkiem. Jakim? Gwiazda ma totalnie odciąć się od social mediów. Nie wolno jej wrzucać zdjęć ani nagrań, ma też trzymać się z daleka od komentarzy. To bez wątpienia wpłynie pozytywnie na jej samopoczucie, ale fani nie będą raczej zachwyceni.
Selena jest jedną z wąskiego grona, które samodzielnie prowadzi swoje konta. Myślicie, że dla dobra fanów powinna je przekazać w ręce kogoś ze swojego teamu?
