Wojciechowska i Kossakowski zagrali mediom na nosie. Pochwalili się zdjęciami z miesiąca miodowego
Martyna Wojciechowska i Przemek Kossakowski stanowią jedną z najpiękniejszych par w polskim show-biznesie. Zakochani na samym początku starali się ukrywać swój związek przed światem. Później jednak odpuścili i swoim wielkim szczęściem postanowili pochwalić się ze wszystkimi. Podróżnicza para chętnie udzielała wywiadów i opowiadała o relacji, jaka ją łączy. Widać było, że są ze sobą naprawdę szczęśliwi.
Kilka dni temu media zelektryzowała wiadomość o ślubie tych dwojga. Do ostatniej chwili przyszli małżonkowie nie puścili pary z ust. Dopiero kilka tygodni wcześniej Martyna potwierdziła, że już na początku zeszłego roku Przemek podarował jej pierścionek zaręczynowy.
Tak. Zaręczyliśmy się. Tyle, że na początku 2019 roku, więc tak dawno temu, że stało się to dla nas naturalne. Przez cały ten czas noszę pierścionek z meteorytem. Tylko nikt tego nie zauważył. I dobrze. Bo to intymne wydarzenie i nie planowaliśmy się nim szeroko dzielić – mówiła reporterce Jastrząb Post.
Zakochani pobrali się zaledwie tydzień temu. Pierwsze zdjęcia z ceremonii i informacja o ślubie pojawiły się na profilu Przemka. To właśnie on postanowił poinformować fanów o tym ważnym dniu.
Martyna Wojciechowska i Przemek Kossakowski w podróży przedślubnej
Ślub Martyny Wojciechowskiej i Przemka Kossakowskiego to jedno z najważniejszych wydarzeń tego roku. Jak donosił dziennik Fakt, zakochani zdecydowali się pobrać w bardzo nietypowym miejscu. Wybrali dawną cementownię i stadninę koni. Teraz te budynki zostały przekształcone na bardzo klimatyczny dom weselny. Panna młoda wystąpiła w pięknej kreacji od Violi Piekut, a jej mąż tego dnia zdecydował się włożyć garnitur w dużą kratkę.
Zakochani znani są z tego, że starają się nie ulegać trendom, dlatego nie tylko ich wesele i ślub były nietypowe. Nowożeńcy zamiast w podróż poślubną udali się w podróż przedślubną, o czym podróżniczka poinformowała na Instagramie, przy okazji podkreślając, że kolejny raz udało im się zagrać na nosie mediom, które sugerowały, że nici z podróży poślubnej pary.
"Zerwała z tradycją i nie pojedzie w podróż poślubną” - czytam na portalach. No cóż, zawsze lubiliśmy robić wszystko po swojemu, więc pojechaliśmy w PODRÓŻ PRZEDŚLUBNĄ! Kamperem, z dala od ludzi i zgiełku miast przemierzyliśmy całą Portugalię z północy na południe. Polecamy! Przy tym szczęśliwie, jak się teraz okazało, zdążyliśmy przed drugą falą pandemii. A Wy dbajcie o siebie, Kochani! I dziękujemy za lawinę wspaniałych życzeń od Was! Tak, zamierzamy być bardzo szczęśliwi.
Martyna i Przemek wsiedli do kampera i razem zwiedzili Portugalię. Okazuje się, że była to świetna decyzja, bo teraz, w obliczu ciągle narastającej pandemii, taka podróż byłaby już znacznie mniej bezpieczna.
Zakochanym po raz kolejny życzymy dużo szczęścia.
