Joanna Opozda poszła na policję. Sprawa ma związek z jej dzieckiem. To straszne, co ją spotkało
Joanna Opozda zyskała popularność jako odtwórczyni roli Jowity w Pierwszej miłości. Jej bohaterka miała chyba wszystkie problemy świata. W kolejnych latach pojawiła się też w serialach i filmach, takich jak: Disco Polo, Planeta singli, Żyć nie umierać, 7 rzeczy, których nie wiecie o facetach, Pech to nie grzech, Diablo. Wyścig o wszystko, Noc życia.
We wrześniu oficjalnie potwierdziła ciążę. Ojcem dziecka jest Antek Królikowski. Para pobrała się w sierpniu tego roku. Już wtedy media sugerowały, że Asia jest w ciąży.
Jak przebiega ciąża aktorki? Przyszła mama nie ukrywa, że nie czuje się zbyt dobrze. W ostatnich dniach napisała o tym w ramach sesji Q&A na InstaStory:
Nie będę ściemniać, nie czuję się za dobrze, mam duże problemy zdrowotne, ale jakoś daję radę.
Z pewnością nastroju nie poprawiły jej okrutne wiadomości, które dostała od nieznanej hejterki. Co napisała do niej internetowa napastniczka?
Joanna Opozda poszła na policję. Co tam zgłosiła?
Joanna Opozda podzieliła się na InstaStory screenem wiadomości, które wysłała do niej hejterka. Kobieta napisała m.in.:
Ty kur*** szłaś do ślubu z brzuchem!!! Zero wstydu!!! I jeszcze bezczelnie kłamałaś że nie jesteś w ciąży!!! Żebyś urodziła dauna!!! Bo tylko na to zasługujesz za te kłamstwa!!!
W kolejnych wiadomościach dopisała:
Spier*** ty kur*** Zakłamana. Kłamałaś ze nie masz brzucha. Żebyś poroniła.
Joanna w pierwszym odruchu zapytała fanów o to, czy wiedzą, w jaki sposób znaleźć osobę, która do niej napisała. Szybko jednak stała się mniej dyplomatyczna i poszła na policję. Na dowód nagrała wideorelację z komisariatu. Aktorka dopisała do filmiku komunikat:
Jestem na policji. Tym razem nie odpuszczę.
Przypomnijmy, że Asia już kilka miesięcy temu martwiła się o bezpieczeństwo ciąży. W specjalnym oświadczeniu napisała:
W kontekście coraz powszechniejszego problemu mowy nienawiści oraz zagrożeń i gigantycznego stresu, z jakimi mierzą się dziś nie tylko osoby publiczne, ale też ich bliscy, pragniemy poprosić Państwa o uszanowanie naszej prywatności w tym bardzo szczególnym momencie życia. Kierujemy do Państwa uprzejmą prośbę o nierozpowszechnianie doniesień na temat naszej Rodziny i życia osobistego.
Dodała, że nikt, będąc w ciąży, nie chciałby paść ofiarą takiej nagonki, jakiej ona doznała latem tego roku:
Nikt z Państwa, martwiąc się o bezpieczeństwo ciąży, nie chciałby mierzyć się z taką nagonką i manipulacjami, w jakie zostaliśmy wciągnięci my. Liczymy, że życzliwość i zrozumienie zwyciężą nad bezlitosną logiką klików i sensacji. Tak po prostu, po ludzku.
Jak widać, apele Joanny poszły na nic. Hejterka brutalnie weszła w życie aktorki. Mamy nadzieję, że uda się ustalić dane osobowe autorki tych obrzydliwych wiadomości.
