Fatalne zakończenie urlopu Jana Englerta. 77‑letni aktor miał wypadek. Wrócił mocno poturbowany
Jan Englert to obecnie jeden z najwybitniejszych polskich aktorów. Jest także reżyserem, pedagogiem i dyrektorem teatru. Na swoim koncie ma całą listę wybitnych kreacji na deskach, w kinie i na srebrnym ekranie.
Prywatnie związany jest z Beatą Ścibakówną, aktorką, która była jego studentką. On był wówczas rektorem i wykładowcą Akademii Teatralnej. Spora różnica wieku nie przeszkodziła im w zbudowaniu trwałego związku. Mają córkę Helenę, która obecnie ma 20 lat i rozpoczęła w 2019 roku studia aktorskie na prestiżowej uczelni w Nowym Jorku – Tisch School of the Art.
Jan Englert miał wypadek
Aktor i jego żona aktywnie wypoczywali na urlopie na południu Polski. Nie jest tajemnicą, że aktor jest miłośnikiem pływania, jazdy na nartach, a jego największą pasją jest tenis. Niestety niedawno nabawił się kontuzji nadgarstka.
Kiedy niedawno Englert spędzał wakacje z żoną w górach, na nartach miał wypadek. Wyjazd połączony był z zabiegami zdrowotnymi, na co nalegała Beata, która mocno się martwi o zdrowie męża.
Kiedyś lubiłam patrzeć, jak radzi sobie w czasie gry. Zawsze go podziwiałam. Wiedziałam, że dobiegnie do każdej piłki, wygra każdy mecz. Ale dziś bywa z tym różnie. Tłumaczę mu: już nie musisz być najlepszy, nie musisz niczego udowadniać
Aktor na stoku nadwyrężył operowaną wcześniej dłoń. Według doniesień Rewii, Englert wrócił do Warszawy w złym stanie:
Wrócił mocno poturbowany. Ma liczne siniaki i zadrapania, które wskazują, że prawdopodobnie jeden z dni na narciarskim stoku nie zakończył się dobrze.
Okazało się, że Englert nie oszczędzał swojej ręki:
Być może jego ręka po zabiegu potrzebowała dłuższej rehabilitacji, ale on nie należy do mężczyzn, którzy się ze sobą pieszczą, stąd ten dotkliwy upadek - wyjawił w Rewii jeden z aktorów Teatru Narodowego.
Mamy nadzieję, że Jan Englert szybko wróci do formy po tym niefortunnym wydarzeniu.