Blanka oniemiała, gdy zobaczyła romantyczny prezent od Barona. To na przeprosiny? Fani wróżą wielki powrót
Blanka Lipińska przez ponad pół roku spotykała się z Baronem. Na początku skutecznie ukrywali swoją relację. Dopiero gdy paparazzi przyłapali ich na czułościach, potwierdzili medialne spekulacje wspólnym zdjęciem z windy. Przez ostatnie kilkanaście tygodni publikowali romantyczne fotki, nagrywali filmiki i wspierali się w czasie kwarantanny.
Wielu fanów z niedowierzaniem przyjęło oficjalne oświadczenie, jakie Blanka Lipińska wystosowała do mediów. W treści poinformowała o rozstaniu z muzykiem Afromentalu. Zapewniła jednak, że nie będzie roztrząsać tego tematu na forum.
Blanka Lipińska dostała kwiaty od Barona. Chcą do siebie wrócić?
Chociaż Blanka i Baron się rozstali, to nadal łączą ich przyjacielskie relacje. Dowodem mogą być słowa gwiazdy, która stanęła w obronie swojego eks-partnera, gdy na tapet wzięła go Ewa Minge. Projektantka w swoim długim wpisie podzieliła się swoimi przemyśleniami na temat muzyka. Jej zdaniem Baron dobiera partnerki pod kątem marketingowym. Taka opinia bardzo zdenerwowała autorkę bestsellerów.
Tak, mamy ze sobą doskonały kontakt. Tak, rozmawiamy i szanujemy się, a nawet WIDUJEMY. Teraz niech wszystkie portale zrobią z tego tanią sensację i temat wyczerpany! NARESZCIE! Wiem, że prawda nie jest tak atrakcyjna jak spekulacje, ale jakoś to przeżyjecie. „Niestety” nie ma tu żadnej dramy, wciąż jesteśmy dla siebie wsparciem i mądrością.
Czyżby pisarkę i muzyka łączyło coś więcej niż tylko przyjaźń? Portal Pudelek podaje, że Baron przygotował dla byłej dziewczyny piękny prezent. Czyżby planował przeprosić ją i błagać o powrót? Nic bardziej mylnego. Niespodziankę przygotował z okazji imienin Blanki, które świętowała 1 grudnia.
Oni nadal się spotykają. 1 grudnia Baron specjalnie przyjechał dla niej do Puław i wręczył jej bukiet. Widziało go kilka osób, bo zastawił samochód kuriera. Dostała od niego kwiaty, a później nawet pokazała je w relacjach na Instagramie — donosił informator portalu.
Lipińska kilka godzin później wspomniany podarunek pokazała na Instagramie. Bukiet składa się m.in. z białych róż i frezji. Pisarka podpisała je "I LOVE" (pol. Kocham) i tym samym udowodniła, że bardzo się jej podobają. Fani obstawiają, że Baron i Blanka dadzą sobie drugą szansę. Myślicie, że jest coś na rzeczy?
