Blanka Lipińska nie mogła dłużej patrzeć jak obrażają Barona. Stanęła w obronie i opowiedziała, co ich jeszcze łączy

Blanka Lipińska odniosła wielki zawodowy sukces. Dzięki powieści 365 dni szturmem wdarła się na salony, a jej książka spowodowała, że stała się bardzo popularna. Losy stworzonych przez nią bohaterów, cały czas interesują jej fanów. Opowieść o Laurze i Massimo szybko doczekała się ekranizacji. Film pod tym samym tytułem, co pierwsza część trylogii przyniósł jej jeszcze większą sławę. Pisarka uczestniczyła przy produkcji i miała na nią ogromny wpływ, dzięki temu idealnie zobrazował historię zadziwiającej miłości.

Głośno o niej było dzięki powieści, ale także związkowi z Baronem. Zaskoczyła wszystkich na początku tego roku, kiedy ogłosiła w sieci, że spotyka się z muzykiem Afromental. Padły wtedy słynne słowa:

Dzisiaj już nie są razem, ale okazuje się, że Blanka ma sporo ciepłych uczuć do byłego partnera.

Blanka i Baron rozstali się kilka tygodni temu. Żadne z nich nie zdradziło, co było przyczyną zerwania. Oświadczenie Lipińskiej było prawdziwym szokiem, bo para nie szczędziła fanom wspólnych zdjęć i szczegółów prosto z domowych pieleszy. W nowym mieszkaniu pisarki muzyk miał nawet własny pokój. Relacja jednak nie przetrwała. Jeśliby jednak ktoś myślał, że byli kochankowie pałają do siebie nienawiścią, grubo się myli.

Głos w sprawie rozstania pary postanowiła zabrać Eva Minge, nie była zbyt łaskawa dla Barona. Blanka natychmiast stanęła w jego obronie.

Potem w relacji pisarka dodała dobitnie:

Zaskoczeniu, że Blanka nazwała byłego partnera przyjacielem?