"Moja mama i twój tata". Pierwsze pary w programie? Zwiastun pokazał, co się stanie

Katarzyna Cichopek pojawi się jako gospodyni w kolejnym odcinku "Moja mama i twój tata". Zwiastun podgrzał atmosferę, zaprezentował bowiem dwie pary, które obdarzają się czułościami. Czy to coś poważnego?

"Moja mama i twój tata" to reality show emitowane przez Polsat. Prowadząca, Katarzyna Cichopek, przyciąga widzów do ekranów, gdzie dojrzałe single, głównie rodzice dorosłych dzieci, poszukują nowej miłości po zakończeniu wcześniejszych związków. Program często porusza kontrowersyjne tematy, które niekiedy prowadzą do intensywnych emocji i sporów między uczestnikami. W ostatnich odcinkach pojawiły się również bardziej pikantne sceny, które zaskoczyły nawet dzieci oglądające swoich rodziców.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Krzysztof, jeden z uczestników programu "Moja mama i twój tata", przyciągnął uwagę widzów swoimi kontrowersyjnymi wypowiedziami i zachowaniem. W jednym z odcinków doszło do ostrej wymiany zdań między nim a inną uczestniczką, Lucy. Podczas dyskusji na temat jego relacji z Donatą, Lucy nie owijała w bawełnę i wyraziła swoje zdanie bardzo dosadnie:

Dałeś dy, mój drogi. (...) Na jej miejscu ja bym ci wyrąbała. Na jej miejscu dałabym ci w pysk" – powiedziała Lucy, co wywołało burzę komentarzy i mocne poruszenie wśród widzów programu.

Krzysztof próbował się bronić, ale jego argumenty nie przekonały Lucy.

Zacznij myśleć sercem, potem dodaj głowę, f*** zostaw na koniec - dorzuciła.

CZYTAJ TAKŻE: "Moja Mama i Twój Tata". Wysyp nieeleganckich zachowań. Uczestniczka musiała powiedzieć "stop"

W zwiastunie nowego odcinka zobaczyć można dwie tulące się pary. Czyżby Ania i Sławek oraz Donata i Krzysztof mieli przed sobą romantyczną przyszłość?

Widzę, że rzeczywiście już od wczoraj są cały czas razem. Ale ja widzę, że mama jest jeszcze troszkę zamknięta. Tutaj Krzysztof zdecydowanie wykazuje się inicjatywą - oceniła córka Donaty.

Kobieta przyznała, że od wielu lat nie zaznała takiej bliskości z mężczyzną.

Trzymania się za ręce, przytulania. Ja nie pamiętam, kiedy to było ostatni raz. Może kilkanaście lat do tyłu, ale to wieki - powiedziała Donata przed kamerą. - Widzę, że jest taki wyciszony, rozmarzony przy mnie. A ja znowu przy nim rozkwitam.

Krzysztof także dostrzegł pozytywne cechy Donaty i stwierdził, że choć zdaje się, że są przeciwieństwami, świetnie się uzupełniają.

Potrzebuję właśnie takiej kobiety jak Donata, zrównoważonej, spokojniejszej - ocenił.

Czy z tej mąki będzie chleb, przekonamy się już w najbliższym odcinku "Moja mama i twój tata".