Miał wystąpić w Sopocie. Artyści zaśpiewali największy przebój Tadeusza Woźniaka

Tadeusz Woźniak miał wystąpić podczas Top of The Top Festiwal. Niestety, artysta zmarł na początku lipca 2024 roku. Podczas koncertu artyści wykonali jego najsłynniejszy przebój.

Tadeusz Woźniak to polski muzyk, kompozytor i wokalista, który zyskał sławę dzięki niezapomnianej piosence "Zegarmistrz światła". Skomponował setki utworów, w tym muzykę do przedstawień teatralnych, programów poetyckich, filmów i dokumentów. Woźniak był również autorem wielu kompozycji do popularnych produkcji telewizyjnych. Jego kariera i życie osobiste są żywym dowodem na to, że pasja do muzyki może inspirować aż do ostatnich chwil życia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tadeusz Woźniak zmarł 8 lipca 2024 roku. Świat muzyki pogrążył się w żałobie. Wielu przyjaciół muzyka wspominało go w mediach społecznościowych i wywiadach.

Wielka szkoda, żal i ból, bo to była piękna postać w artystycznym środowisku. On żył pięknie, dbał o siebie, ale są rzeczy, na które wpływu nie mamy. Śpiewał z żoną, z synem, dawał nam przykład jak można rodzinę i pasję połączyć. Do tego nigdy nie plotkował, był lojalny zawsze. Smutno nam. Dziś z żoną pewnie nie zaśniemy i będziemy go wspominać. (...) Miał piękną duszę artystyczną i ludzką. Wspaniały człowiek. Żal jest okrutny, jest nas coraz mniej. Żegnamy się z kolejną piękną osobą. Bardzo go szanowałem. Odszedł za wcześnie, nie tak się umawialiśmy - mówił Marian Lichtman "Faktowi".

CZYTAJ TAKŻE: Pogrzeb Tadeusza Woźniaka przesunięty. Napotkano na poważne problemy

Paulina Krupińska, zapowiadając kolejny występ, stwierdziła, że miało to wyglądać inaczej. Tadeusz Woźniak bardzo chciał wystąpić w sopockiej Operze Leśnej i, jak stwierdziła prezenterka, "wszystko było już dogadane". Niestety, śmierć artysty przerwała wszystkie jego plany.

Aby uczcić pamięć Tadeusza Woźniaka, artyści zaśpiewali wspólnie "Zegarmistrza światła". Na ekranie pojawiła się twarz muzyka i odtworzono pierwszą część utworu w jego wykonaniu.

Następnie do śpiewu włączyli się pozostali wokaliści. Publiczność, zgromadzona na widowni, śpiewała razem z nimi. Był to zdecydowanie najbardziej wzruszający moment wieczoru. Widać było, że wielkie emocje towarzyszą także piosenkarzom.

• Piękny występ, mi się łezka w oku zakręciła.
• Przepięknieeee !!! Wzruszyłam się! Śpiewałam tę piosenkę na akademii w mojej teraz już byłej szkole, w branżówc.
• Pięknie było dzisiaj - piszą internauci w komentarzach na Instagramie.

Wcześniej Alicja Majewska i Igor Herbut zaśpiewali jeden z największych hitów Zbigniewa Wodeckiego.