Maja Sablewska przeszła duchową metamorfozę. Pragnie tylko jednej rzeczy
Kiedyś wartością były dla niej drogie samochody i zegarki
Izabela Wodzińska
Maja Sablewska w rozmowie z PudelekTV wyznała, że nie zawsze była osobą tak uduchowioną jak teraz. Kiedyś zależało jej na pieniądzach, luksusowych dobrach, teraz jedyne, czego pragnie to miłość, którą przecież najtrudniej w tych czasach zdobyć. Przeszła mentalny detoks.
Jedyne, czego pożądam w życiu to miłość, to coś czego mi zawsze brakuje i zawsze tego potrzebuje bez względu to jest wartość, która jest ponadczasowa i to się dla mnie liczy, a mam 35 lat i przeszłam już te momenty, kiedy miałam dużo pieniędzy, kiedy nie miałam w ogóle pieniedzy, kiedy wartością były dla mnie samochody, albo dobry zegarek. Już przeszłam ten moment, mimo, że jestem gadżeciarą, ale bez przesady - powiedziała Maja