Maja Bohosiewicz otworzyła się w temacie choroby. "Najpierw nałóż maskę tlenową sobie, a potem pomóż innym"

Maja Bohosiewicz od dziecka wiedziała, z jakim zawodem chce związać swoją przyszłość. Ze względu na to, uczęszczała do Liceum Aktorskiego w Krakowie, a następnie poszła na reżyserię do Warszawskiej Szkoły Filmowej. Popularność przyniósł jej udział w takich produkcjach jak: Londyńczycy, M jak miłość, Julia, Na dobre i na złe czy Barwy szczęścia.

31-latka wystąpiła także w 2. edycji cieszącego się ogromną popularnością programu Twoja twarz brzmi znajomo. Wcielała się tam w największe gwiazdy zarówno polskiej, jak i zagranicznej sceny. Ostatecznie uplasowała się na ósmym miejscu.

Aktorka nie może narzekać na brak zajęć. Poza karierą skupia się na rozwijaniu własnej firmy odzieżowej, której jest właścicielką. Znalazła również czas na to, by ułożyć swoje życie prywatne. Od 2018 roku jest szczęśliwą żoną Tomasza Kwaśniewskiego, któremu urodziła syna Zacharego oraz córkę Leonię.

Gwiazda jest niezwykle aktywna w mediach społecznościowych. Jej profil na Instagramie śledzi już prawie 500 tysięcy użytkowników. To tam kilka miesięcy temu pochwaliła się, że wraz z rodziną przeprowadziła się do Dubaju. Kilka dni temu przyjechała do Warszawy, by również pomóc uchodźcom z Ukrainy.

Najwyraźniej wojna, która trwa obecnie na ziemiach wschodnich sąsiadów, odbiła się na psychice Mai. Aktorka wyjawiła szczegóły choroby, z którą się zmaga:

Bohosiewicz opublikowała listę działań, które w żaden sposób nie pomagają uchodźcom, a jedynie pogarszają jej samopoczucie:

Aktorka zrobiła już bardzo dużo dla Ukraińców. Zapewniła rodzinom dach nad głową, wysłała sprzęt oraz leki na granicę, a także zorganizowała zbiórkę pieniężną. Teraz postanowiła zadbać o swój stan. Wyjawiła, że zamierza nieco odsunąć się od mediów społecznościowych. W tym czasie będzie wykonywać różne ćwiczenia, słuchać relaksacyjnej muzyki, a także skupi się na rodzinie. Trzymamy kciuki za szybki powrót do formy.