Kuba Wojewódzki zakpił z Rafała Brzozowskiego. Grzmi o "obciachu"

Kuba Wojewódzki na łamach tygodnika "Polityka" uderzył w Rafała Brzozowskiego. Boleśnie ocenił jego działalność w telewizji.

Rafał Brzozowski to postać, która od lat budzi zainteresowanie widzów i słuchaczy. Jego kariera obfituje w różnorodne momenty - od znaczących sukcesów scenicznych po kontrowersje i zmiany zawodowe.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

ZOBACZ TEŻ: Camilla jest pełna obaw o Karola. Król nic sobie z tego nie robi

Rafał Brzozowski, od najmłodszych lat, przejawiał talent muzyczny, który szybko zaprowadził go na scenę. Piosenkarz rozpoczął swoją karierę w latach 2000, kiedy to zadebiutował w programie "Szansa na sukces".

Jednym z największych sukcesów artysty była piosenka "Tak blisko", która stała się hitem i zyskała ogromną popularność. Dzięki temu utworowi, Brzozowski zdobył rozpoznawalność i zgromadził rzeszę fanów.

Nie tylko muzyka była jego pasją. Brzozowski odnalazł swoje miejsce również w świecie telewizji. Zaczynając od prowadzenia programu "Jaka to melodia?", zdobył sympatię widzów swoim profesjonalizmem i charyzmą. Wielu uważało go za godnego następcę Roberta Janowskiego. Brzozowski, prócz prowadzenia muzycznego teleturnieju, stał się twarzą wielu innych programów telewizyjnych. W swojej karierze miał okazję prowadzić między innymi "Koło fortuny" oraz "The Voice Senior".

ZOBACZ TEŻ: Dorota Wellman poszła TAK do "DDTVN". Nie milkną "ochy i achy" widzów

W br. współpraca Brzozowskiego z TVP dobiegła do końca. Prezenter telewizyjny nie ukrywa, że ogół zmian personalnych w stacji mu nie odpowiada. "Widz dostał prztyczek w nos, zniknęły osoby, które lubił, którym ufał. Można było to zrobić delikatnie i naturalnie" - powiedział w rozmowie z dziennikiem "Fakt".

Jego słowa w swoim stylu skomentował Kuba Wojewódzki. "Król TVN", na łamach "Polityki", zacytował opinię Brzozowskiego i krótko go podsumował: "Jeśli kiedyś będą dni otwarte telewizyjnego obciachu, to on powinien je poprowadzić".