Księżna Kate w sylwestra uroniła morze łez przez Williama. A więc w podłości dorównuje bratu! To jakiś koszmar
Książę William i księżna Kate pobrali się w 2011 roku w Opactwie Westminsterskim. Wówczas znali się od dekady. Do ich pierwszego spotkania doszło podczas studiów na Uniwersytecie St. Andrews. Związek był burzliwy. Nie brakowało nagłych rozstań i cichych dni. Dziś para wychowuje razem troje dzieci: księcia George'a, księżną Charlotte i księcia Louisa. 40-latka większość swojej uwagi poświęca macierzyństwu.
Najważniejsze jest spędzanie czasu z dziećmi, to oczywiste, ale to powinna być uważna obecność. Taka, żeby możliwe było zrozumienie emocji swoich i dziecka. Tylko tak można być naprawdę blisko z tymi, których się kocha – mówiła o tajnikach macierzyństwa w wywiadzie dla Giovanny Fletcher. I dodała: – Najważniejsze jest spędzanie czasu z dziećmi, to oczywiste, ale to powinna być uważna obecność. Taka, żeby możliwe było zrozumienie emocji swoich i dziecka. Tylko tak można być naprawdę blisko z tymi, których się kocha.
Niestety, małżonka następcy tronu ma za sobą trudny okres. Po tym, gdy książę Harry i Meghan Markle wytoczyli przeciwko niej ciężkie działa w dokumencie Netflixa, ograniczyła do minimum udział w życiu publicznym.
Księżna Kate płakała w sylwestra
Nie wiemy, w jaki sposób Kate, William i ich dzieci spędzili tegorocznego sylwestra, ale media w nowym roku przypomniały incydent sprzed lat. Na portalu blogera Pereza Hiltona zacytowano fragment książki The Making of a Royal Romance Katie Nicholl. Wynika z niego, że w 2006 roku, gdy Kate i William jeszcze nie byli narzeczeństwem, przyszła księżna "zalewała się łzami" w sylwestra.
Wszystko przez to, że jej ówczesny chłopak w ostatniej chwili anulował ich wspólne plany. Przez to musiała samotnie spędzić noc z 31 grudnia na 1 stycznia. W tym czasie chodzili ze sobą już od trzech lat. Przez to zachowanie Williama wydało się młodej kobiecie jeszcze bardziej niezrozumiałe. Co więcej, kilka miesięcy później drogi pary się rozeszły.
Tegoroczny sylwester na pewno był bardziej udany!
