NewsyKsiężna Kate przyjęła kolejny CIOS. "To ostatnia rzecz, jakiej potrzebuje"

Księżna Kate przyjęła kolejny CIOS. "To ostatnia rzecz, jakiej potrzebuje"

Księżna Kate przyjęła kolejny cios
Księżna Kate przyjęła kolejny cios
Źródło zdjęć: © GettyImages
04.03.2024 16:24

Księżna Kate powraca do zdrowia po operacji jamy brzusznej. Niestety jeden z bliskich członków rodziny zamierza przysporzyć jej kłopotów. Ekspert ds. royalsów przewiduje: "Po kilku dniach jego język może się poluzować i może powiedzieć coś, czego później będzie żałował".

Wujek księżnej Walii, Gary Goldsmith brat jej matki, zdecydował się na udział w programie "Celebrity Big Brother", co według eksperta ds. rodziny królewskiej jest "ostatnią rzeczą, jakiej potrzebuje" Kate podczas swojej rekonwalescencji. Raptem kilka tygodni temu arystokratka przeszła operację jamy brzusznej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Księżna Kate musi przyjąć kolejny cios

Ekspert ds. royalsów, Phil Dampier, powiedział MailOnline, że chociaż 58-letni biznesmen najprawdopodobniej wejdzie do programu z zamiarem mówienia wyłącznie pochlebnych rzeczy o Kate i Williamie, "po kilku dniach jego język może się poluzować i może powiedzieć coś, czego później będzie żałował". Dodał, że wypowiedzi wujka na jej temat są "ostatnią rzeczą, jakiej w tej chwili potrzebuje".

Co na przykład może "chlapnąć" mężczyzna? Jak zauważył Dampier: "Jakakolwiek wzmianka o stanie zdrowia Kate nie zostanie dobrze przyjęta ani przez nią, ani przez Williama". "Jestem pewien, że Gary chce wspierać swoją rodzinę, ale dawanie im teraz większego rozgłosu to nie jest to, czego chcą" – dodał.

Jak wujek Kate zamierza zachowywać się w programie?

W przeszłości Gary przysporzył zażenowania krewnym, jednak w ostatnim czasie nieco uporządkował życie. Kate i William mają nadzieję, że wujek będzie się zachowywał w rozsądny sposób. Podobno miał powiedzieć przyjaciołom, że nie zrobić nic, co mogłoby zranić Kate lub Williama. Co ciekawe, wcześniej zajadle atakował księcia Harry'ego i Meghan, więc ich ponowna krytyka nie jest wykluczona – uważa Dampier.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także