Krzysztof Rutkowski zawalczy w Clout MMA ze Zbigniewem Stonogą. Wiadomo, co zrobi z zarobionymi pieniędzmi

O walce Krzysztofa Rutkowskiego ze Zbigniewem Stonogą na Clout MMA 6 słyszał już niemal każdy. Co detektyw-milioner zrobi z zarobionymi pieniędzmi? Okazuje się, że mężczyzna ma już pewien plan.

Wielkimi krokami zbliża się gala Clout MMA 6, na której Krzysztof Rutkowski zmierzy się ze Zbigniewem Stonogą. Walka wzbudza ogromne emocje — tym bardziej że jeszcze do niedawna nie wiadomo było, kto będzie przeciwnikiem popularnego działacza politycznego. Szybko okazało się, że zostanie nim najsłynniejszy polski detektyw (wciąż bez licencji).

Zobacz także: Tak Jolanta Kwaśniewska zareagowała na ślub córki z Kubą Badachem. "Czy to naprawdę ten człowiek?"

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zbigniew Stonoga i Krzysztof Rutkowski zawalczą na gali Clout MMA 6 w Tarnowie. Wydarzenie ma się odbyć 5 października 2024 roku na Arenie Jaskółka. Sam detektyw podszedł do całego zadania bardzo poważnie. Podczas spotkania ze Zbigniewem Stonogą, które było transmitowane 12 września, zdradził, że będzie trenować do walki w Tajlandii. Dlaczego akurat tam?

[...] Tam nie ma przeproś. Nie będą się bali uderzyć Rutkowskiego, bo jest znaną osobą. Zostanę potraktowany jako normalny zawodnik, który wchodzi z ulicy i będę mógł tam ćwiczyć do upadłego. Wychodzę ze swojego starego założenia, że "im więcej krwi na ćwiczeniach, tym mniej później w walce ze Stonogą na ringu w Tarnowie" - wyjaśnił.

Sprawdź: Marcin Mroczek poprowadzi program śniadaniowy? Aktor skomentował doniesienia

Portal ShowNews.pl przekazał, że Krzysztof Rutkowski może dostać potężną sumę pieniędzy za walkę ze Zbigniewem Stonogą. Detektyw mógłby zarobić nawet milion złotych. Okazuje się jednak, że milioner nie będzie się bić dla pieniędzy. W rozmowie z tym samym portalem wyjaśnił, że chce przekazać całą sumę na szczytny cel.

Nie walczę dla siebie, swojego rozgłosu czy pieniędzy, bo to nie jest mi potrzebne. Dużą część mojej gaży przeznaczę na wyremontowanie domu dziewczynek, które mieszkają w województwie mazowieckim. Spotkał ich okropny los - zostały zgwałcone przez zwyrodnialca, Pawła K., który odbywa karę 10 lat pozbawienia wolności na Białołęce w Warszawie - stwierdził.

Starsza z dziewczynek, dziewięciolatka przechodzi traumę, bo dom i mieszkanie, w którym żyje, przypominają jej o tej sytuacji. Dlatego dużą część mojej gaży przeznaczę na wyremontowanie tego domu. Wyremontujemy pomieszczenia, kupimy nowe meble. Pomogę w ten sposób rodzinie, która nie ma na to pieniędzy - dodał Krzysztof Rutkowski.

W 2015 roku Zbigniew Stonoga ujawnił akta tzw. afery podsłuchowej. Jego działania przyniosły mu popularność, ale także liczne kłopoty. W 2023 r. policja opublikowała nagranie na dowód, że obrażenia ciała, których działacz miał rzekomo doznać wskutek brutalnego zatrzymania, były wynikiem jego agresywnego zachowania.

Zbigniew Stonoga jest również częstym bywalcem sądów. Postawiono mu aż 186 zarzutów. Obejmują one m.in. publiczne znieważenie prezydenta RP, wymuszanie czynności urzędowych, stosowanie gróźb karalnych oraz znieważenie funkcjonariusza publicznego.