64‑letni Krzysztof Rutkowski debiutuje w MMA. Marianna Schreiber wydała werdykt

Krzysztof Rutkowski od wielu miesięcy znajduje się w czołówce najpopularniejszych gwiazd polskiego show-biznesu. Zaczęło się od hucznej pierwszej komunii syna. Potem znów było o nim głośno, gdy urządził święcenie swoich aut, do czego zaangażował księdza. Z kolei teraz detektyw potwierdził swój debiut w Clout MMA.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

ZOBACZ TEŻ: Michał Szpak wyzłośliwiał się nad Kubą Badachem? Nowa edycja "The Voice" zaczęła się z przytupem

64-letni milioner w rozmowie z portalem cozatydzien.tvn.pl zdradził, dlaczego w ogóle przyjął wyzwanie i zgodził się na walkę ze Zbigniewem Stonogą. "Motywem walki (...) jest to, że ubliżał wielokrotnie Patrycji Koteckiej, żonie Zbigniewa Ziobry, a dżentelmen tak się zachowywać nie powinien. Będę musiał go za to zlać. Znam ją osobiście i mam o niej bardzo dobre zdanie" - zapewnił właściciel biura detektywistycznego.

Według wstępnych zapowiedzi ewentualny pojedynek ma się odbyć na początku października. Nie wszyscy jednak wierzą w to, że dojdzie on do skutku, choćby ze względu na wiek obu panów. Rutkowski, jak już wspominaliśmy, ma 64 lata. Jego potencjalny przeciwnik w październiku będzie obchodził 50. urodziny.

Portal Kozaczek o komentarz ws. starcia Rutkowskiego i Stonogi poprosił Mariannę Schreiber, która jest świetnie obyta ze światem celebryckich pojedynków MMA. Była partnerka polityka PiS nie przekreśla zawodników ze względu na ich wiek.

Uważam, że nie można generalizować. Są osoby, w wieku 40 lat będące wrakami człowieka, a są osoby po 50, które się świetnie trzymają, są zdrowe i zdolne do uprawiania sportu. Bernard Hopkins został mistrzem świata w boxie w wieku 49 lat. Myślę zatem, że to sprawa mocno indywidualna - stanęła niejako w obronie Rutkowskiego i Stonogi.

ZOBACZ TEŻ: Kuba Badach zadebiutował w "The Voice". Widzowie: "No, zaczyna się"