Krzysztof Rutkowski lansuje się biletami lotniczymi za 47 tys. zł. Internauci sprowadzają go na ziemię: "Klasa ZERO"

Krzysztof Rutkowski, detektyw bez licencji, słynie nie tylko ze swojej działalności zawodowej, ale również z miłości do luksusu. Jego życie prywatne wzbudza duże zainteresowanie, a zamiłowanie do drogich samochodów, ubrań i rezydencji jest szeroko komentowane w mediach społecznościowych. Rutkowski nie stroni od prezentowania swojego majątku i często pokazuje na Instagramie to, co posiada.

Zarówno Krzysztof, jak i jego żona Maja Rutkowski, mają ogromną słabość do luksusu i nie obawiają się jej pokazywać. W ostatnim czasie para wzbudzała zainteresowanie nie tylko drogimi stylizacjami, ale również ozdobami wartymi fortunę. Maja poszła o krok dalej, dekorując swoje zęby złoto-diamentową nakładką, która wręcz razi po oczach.

Krzysztof Rutkowski poleciał do Tajlandii, gdzie ma trenować tajski boks, przygotowując się do walki ze Zbigniewem Stonogą. Oczywiście sam lot musiał być dla byłego detektywa czystą przyjemnością, dlatego Krzysztof wybrał klasę biznesową, w której miał dostęp do szampana i baru w samolocie.

To jednak nie wszystko. W rozmowie z portalem Shownews stwierdził, że droga powrotna będzie jeszcze bardziej luksusowa.

Pocieszę was drodzy hejterzy, którzy mnie opluwacie, bo nie macie co robić. Specjalnie dla was w drodze powrotnej polecę pierwszą klasą - powiedział i przekazał, że nowe bilety będą kosztowały nie 21000 zł, ale 47000 zł.

CZYTAJ TAKŻE: Krzysztof Rutkowski junior idzie w ślady ojca. Nadaje prosto z akcji: "50 tysięcy złotych nagrody"

Choć Rutkowski ma swoich wiernych fanów, którzy przyklaskują jego sposobowi bycia, na jego profilu pojawia się coraz więcej osób, które krytycznie odnoszą się do tego, co celebryta prezentuje.

Przy okazji ociekającego luksusem lotu do Tajlandii przypomniano mu, co dzieje się na południu Polski.

• Też zadam ci zagadkę: który rejon Dolnego Śląska najbardziej ucierpiał podczas powodzi w 2024? Tak, do wygrania jest łopata i wiadro oraz bilet na Dolny Śląsk, oraz bezpłatny bilet wstępu na najbardziej zalane tereny, gdzie ludzie nie mają dachu nad głową.
• A teraz już kończę, bo 3 dzień z ludźmi umacniamy wały, które w nocy jeszcze monitorujemy, by nie stracić dobytku. Ale miłego lotu Krzysiu, to najważniejsze byś godnie leciał, popijając szampana.
• Ci influencerzy i ich problemy jaka lecą klasa. Jezu. Wystarczy, że udostępniłbyś link do zbiórki dla powodzian, mając takie zasięgi. Tyle.
• Jaka klasa? Najwyższa. Za to pan ma zero klasy.