Bajońsko bogaty Rutkowski szpanuje w samolocie. Zaczął dzień od "najlepszego szampana na pokładzie"

Krzysztof Rutkowski postanowił umilić fanom piątek i podzielił się krótkim nagraniem z pokładu samolotu. Detektyw zdradził przy okazji, jak zamierza spędzić lot i dokąd się wybiera.

Krzysztof Rutkowski to bez wątpienia jedna z barwniejszych postaci w polskim show-biznesie. Detektyw-celebryta rozpoczął swoją działalność w latach 90. To właśnie wtedy na terenie Austrii założył własne biuro detektywistyczne. Na przestrzeni lat występował w serialach. Współpracował również ze stacją TVN przy produkcji programu "Detektyw". Życie Rutkowskiego nie było jednak usłane różami. Gwiazdor ma na koncie wiele wyroków w związku m.in. z uczestnictwem w śląskiej mafii paliwowej czy praniem brudnych pieniędzy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sprawdź: Widzowie "Rolnik szuka żony" węszą spisek, a produkcja się tłumaczy. Poszło o listy do uczestników

20 września na Instagramie Rutkowskiego pojawiło się jego nagranie z samolotu. Mężczyzna pochwalił się, że będzie podróżował jedną z najdroższych linii lotniczych. Mowa o Emirates. Okazało się, że detektyw wyruszył w podróż do Bangkoku. Po drodze ma jednak zatrzymać się w Dubaju.

Właśnie wszedłem już na pokład samolotu linii Emirates. [...] Zaczynamy dobry dzień oczywiście od najdroższego szampana na pokładzie — przekazał fanom za pośrednictwem InstaStory.

Krzysztof Rutkowski dodał również zdjęcie, na którym pozuje z kieliszkiem "najdroższego szampana na pokładzie" i opatrzył je krótkim opisem, w którym zdradził, że "drzemie w nim tajski tygrys".

Zobacz także: Natalia Nykiel przerwała treningi do "Tańca z gwiazdami". Co dalej z jej udziałem w show?

Już od jakiegoś czas Rutkowski zapowiadał, że ma w planach podróż do Tajlandii. Detektyw-celebryta ma zamiar trenować tam tajski boks, o czym opowiedział w rozmowie z portalem shownews.pl

[...]. Będę trenować w oryginalnym kurorcie sportowym na terenie Tajlandii. Podczas ćwiczeń postawię na typowo sportowe stroje, szczególnie że boks tajski jest w sumie brutalnym boksem i nie jest wykluczone, że nawet będę musiał mieć specjalny hełm. Wybrałem Tajlandię jako miejsce szkolenia, bo tam nie ma przeproś - wyjaśnił Rutkowski.