Z królową Elżbietą II nie jest dobrze. Smutne doniesienia z pałacu Buckingham

Decyzja Sussexów zszokowała nie tylko fanów rodu Windsorów, ale także najbliższych, którzy dowiedzieli się o niej dziesięć minut przed tym, jak została wypuszczona w świat. Zanim ogłosili światu swoją decyzję, w urzędzie patentowym zastrzegli nazwę Sussex Royal. Mieli nią sygnować nie tylko fundację, którą planują założyć, ale także wszystkie inne produkty, jakie stworzyli. Niestety na to wszystko nie wyraziła zgody królowa Elżbieta II, która zabroniła Harry'emu i Meghan używania tytułu Royal. Z tego względu para będzie musiała tworzyć markę na nowo.

Wszystkie te wydarzenia mocno odbiły się na zdrowiu samej królowej. Odejście Harry'ego było dla niej ciosem. Tym bardziej że od zawsze zależało jej na zjednoczeniu rodziny, co niestety nie do końca się udało. Decyzja książąt Sussexu była bolesna, bo nie konsultowali jej z nikim. Wszyscy na dworze byli ogromnie tym faktem zaskoczeni. Z pewnością najtrudniej miała królowa, która chciała dla swojego wnuka chce jak najlepiej. Na pewno z niemałym żalem zaakceptowała jego wybór.

Jednak wcześniej sprawy w rodzinie także nie szły w dobrym kierunku. Chodzi o braci – księcia Williama i księcia Harry'ego, którzy wciąż są skłóceni i do dziś nie naprawili swoich relacji. Historia księcia Andrzeja dotycząca afery seksualnej także zostawiła swój ślad na zdrowiu królowej. Tym bardziej że był to niemały skandal, gdyż jej syn miał molestować nieletnie i sprowadzać je w ukryciu do pałacu.

Nie ma więc co się dziwić, że doniesienia o stanie zdrowia Elżbiety II są niepokojące. Nie ułatwia tego także sędziwy wiek królowej. W kwietniu skończy 94 lata i na pewno nie służy jej tak spora dawka stresu, jaką otrzymała w ostatnim czasie. Poza tym nie należy zapominać, że poza nagłymi problemami, ma ona także bieżące obowiązki i sprawy. Jednym z nich jest nadchodzący ślub wnuczki Beatrice, który cała rodzina królewska zamierza świętować w spokoju.