26. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy odbył się 14 stycznia 2018 roku. Mimo dużego zaangażowania Polaków, tego dnia nie szczędzono przykrych słów w stronę wolontariuszy i osób wpierających. Na temat WOŚP-u postanowiła wypowiedzieć się również dziewczyna Kamila Durczoka - Julia Oleś, która podzieliła się swoimi przykrymi doświadczeniami związanymi z przekazywaniem datek dla fundacji.
Wróciłam do domu z czerwonym serduszkiem, ale nie spotkałam się z zachwytem. "Tylko nie przyklejaj go na kurtkę". W mojej rodzinie zdania na temat Orkiestry były, delikatnie mówiąc, podzielone. "Lepiej dać na Caritas" - ktoś mi kiedyś powiedział. Więc na wszelki wypadek dawałam na Caritas. Przynajmniej miałam pewność, że moje kieszonkowe nakarmią czyjś pusty żołądek, zamiast naćpać jakiegoś hippisa na Woodstocku, prawda? - czytamy.
Dalej Julia opisuje, kiedy zrozumiała, jak dużo WOŚP robi dla Polek i Polaków.
Wszędzie wokół te cholerne serduszka. Na łóżkach, na sprzętach, na ścianach, na lampach. Na teczce pielęgniarki. Na biurku oddziałowej. Na fartuchu salowej. W naszej sali i w pokoju zabiegowym. Niektóre tylko dlatego, że ktoś postanowił je tam nakleić. Ale większość dlatego, że oznaczony nimi został sprzęt, który ufundowała Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy.Wkurza mnie to, że żyję w kraju, w którym na sprzęt do ratowania życia dzieci musi zrzucać się cały naród, bo ludzie, którzy powinni o to zadbać, są zbyt zajęci wojną swoich plemion i fotografowaniem się w źle skrojonych garniturach i garsonkach na tle logotypów swoich partii. (...) Wkurza mnie to, że moi sąsiedzi, krewni, znajomi i nieznajomi zamiast zaangażować się w tę zbiórkę lub ją przemilczeć, pozwalają, żeby udział w niej przypisywał ich do któregoś z tych plemion. Topór podziału każdego roku na nowo rozrąbuje nas na dwa wrogie obozy. Możesz być lewakiem lub prawdziwym patriotą. Bohaterem-filantropem lub kanalią bez serca. A wszystko to za 2 złote.Albo mniej. Albo więcej. NieważneI tylko jedną rzecz bym w całym tym szaleństwie zmieniła. Światełko do nieba, przez które mój kot prawie dostał kiedyś zawału. Wiecie, strasznie mnie to wkurza - stwierdziła.