Joanna Krupa po rozboju, którego ofiarą padła, ostrzega fanów: "Taka sytuacja może się zdarzyć tobie". Ze szczegółami opowiedziała, co ją spotkało
Joanna Krupa wczoraj zamieściła na Instagramie rozrywający serc film. Przedstawiał on scenę napadu na modelkę. Nieznany sprawca podszedł do niej na środku ulicy, uderzył ją w twarz, powalił na ziemię i okradł, ściągajac z niej sweter. Ku zdziwieniu internautów, żaden ze świadków zdarzenia nie interweniował i nie stanął w obronie pobitej kobiety.
Justyna Bulińska, menadżerka Krupy, zapewniła, że z jej przyjaciółką jest "ok".
Asia – zgodnie z obietnicą – zdradziła dziś więcej informacji.
Joanna Krupa o szczegółach napaści
Zamieściła obszerne oświadczenie, zdradzając, że dołączyła do akcji organizacji prozwierzęcej PETA (People for the Ethical Treatment of Animals, czyli Ludzie na rzecz Etycznego Traktowania Zwierząt – przyp. red. Jastrząb Post), protestującej przeciwko męczeniu owiec.
Dodała, że scena z napaścią na nią została nagrana na potrzeby kampanii:
Na koniec zwróciła się z apelem do odbiorców komunikatu:
Do pisemnego oświadczenia dołączyła brutalne wideo, na którym widać, w jak sadystyczny sposób są traktowane zwierzęta hodowlane. Film tylko dla ludzi o mocnych nerwach.
Co myślicie o takiej formie promocji praw zwierząt?