Jarosław Jakimowicz reaguje na krytykę po wizycie na Białorusi. "Żal mi was..."

Jarosław Jakimowicz w ostatnich latach często pojawiał się na antenie Telewizji Polskiej. Gwiazdor w czasach rządów PiS i prezesury Jacka Kurskiego prowadził kilka programów, w których często głosił kontrowersyjne tezy. Z TVP pożegnał się w 2023 roku, a powodem jego zwolnienia miały być liczne skargi na jego osobę. Po blisko roku od zniknięcia z telewizji znów zaskoczył, pojawiając się na Białorusi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Od kilku dni na Instagramie Jarosława Jakimowicza pojawiło się wiele relacji z jego wyjazdu na Białoruś. Były prezenter TVP pokazuje rzekomy dobrobyt i spokój panujący w najpopularniejszych miastach państwa Łukaszenki. W komentarzach pod postami zawrzało, a internauci nie wierzą, że Jakimowicz naprawdę jest pod takim wrażeniem państwa rządzonego silną ręką i tak blisko współpracującego z Rosją.

"Tonący brzytwy się trzyma. Rozumiem, że uwijasz nowe gniazdko?", "Byłem dwa razy i pleciesz szkodliwe bzdury człowieku. Białorusini to jest represjonowane społeczeństwo,", "Ej, no dobra, ale to jest dla jaj, nie?" - pisali zszokowani internauci.

Zobacz też: Joanna Sarapata przyłapała Jakimowicza na zdradach. "Wił się jak piskorz, nie wiedząc, co ma mówić"

Oczywiście na odpowiedź Jarosława Jakimowicza nie trzeba było długo czekać. Często wchodzi on w dyskusje z internautami, szczególnie tymi, którzy go krytykują. Tak też było w przypadku jego podróży na Białoruś i nieprzychylnymi komentarzami. Aktor zaatakował tych, którzy uważają, że jego podróż miała jakieś drugie dno i sugerują, aby pozostał w państwie Łukaszenki na zawsze.

Żal mi was przygłupy. Wasze ograniczenia umysłowe są przerażające! - napisał krótko.