Izabela Małysz skomentowała wyniki "Tzg". W krótkim wideo nie ukrywa swojego rozczarowania
Izabela Małysz przez długi czas odmawiała produkcji Tańca z gwiazdami wzięcia udziału w telewizyjnym show. W tym roku zmieniła jednak zdanie i postanowiła przyjąć tę propozycję. Ruszyła więc na salę treningową, gdy pod czujnym okiem Stefano Terazzino szlifowała swoje umiejętności.
Od początku treningów Małysz nie ukrywała, że to wyzwanie nie jest takie proste, jak myślała. Nie obyło się też bez kontuzji. Żona Adama Małysza przez pewien czas walczyła z silnym bólem pleców. Mimo tego się nie poddała i wzięła udział w czwartym odcinku. Ten nie zakończył się dla niej szczęśliwie. Iza odpadła z programu.
Izabela Małysz w rozmowie z Jastrząb Post podkreśliła, że nie spodziewała się, iż opuści show. Miała jednak satysfakcję z tego, że pierwszy raz dobrze zatańczyła:
Bardziej tego, że odpadnę spodziewałam się zeszłym razem niż teraz. Ale przynajmniej mam taką satysfakcję, że pierwszy raz zatańczyłam naprawdę fajnie i z tego się cieszę, bo to dla mnie wielki sukces. Ostatnio powiedziałam do męża i córki, że już bym chciała wrócić. Co może jest trochę dziwne, bo zdecydowałam się na udział w programie, ale nie zdawałam sobie do końca sprawy, z czym się to wiąże.
Izabela Małysz nie zgadza się z wynikami nowego odcinka Tańca z gwiazdami
Chociaż Izabela Małysz zakończyła już swoją przygodę z Tańcem z gwiazdami, nadal śledzi poczynania kolegów i ich walkę o Kryształową Kulę. Dowodem może być wideo, które opublikowała w sieci tuż po poniedziałkowym odcinku. Przypomnijmy, że z programem pożegnali się Kinga Sawczuk i Jakub Lipowski. Mimo iż nie byli najgorsi podczas tego wieczoru (wyniki poznasz tutaj), odpadli z dalszej rywalizacji.
Izabela Małysz udostępniła wideo, na którym pozuje z mamą. Panie odpoczywają w Chorwacji, gdzie regenerują siły. Uczestniczka Tańca z gwiazdami nie ukrywała, że nie zgadza się z decyzją widzów i jurorów:
Kochani, słuchajcie, pozdrawiamy z Chorwacji i w ogóle nie zgadzamy się z werdyktem, że Kinia odpadła.
Żona Adama Małysza nie tylko opublikowała nagranie, w którym mówi to, co myśli o tej sytuacji, ale także dodała zdjęcie na Instastory. Pokazała moment ogłoszenia wyników, który skomentowała krótkim "no". Wspomnianą fotografię znajdziecie w galerii.
