Iza Janachowska wysyła Kaję Godek do psychiatryka. Ma już dokładny plan na jej leczenie – zero litości!
Izabela Janachowska, podobnie jak miliony innych Polek, mocno przeżyła śmierć 30-latki w szpitalu w Pszczynie. Lekarze, choć życie kobiety było zagrożone, nie wykonali aborcji. Personel miał czekać na obumarcie płodu, co doprowadziło do tragicznych konsekwencji.
05.11.2021 | aktual.: 05.11.2021 16:48
Wielu ludzi wskazuje na to, że nie doszłoby do tragedii, gdyby nie ubiegłoroczny wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Przypomnijmy, że TK poważnie ograniczył prawo do legalnego wykonywania zabiegów usunięcia ciąży. Z takimi wypowiedziami nie zgadza się Kaja Godek. Działaczka pro-life popełniła internetowy wpis, w którym obarczyła winą za tragedię... środowiska feministyczne!
W sprawie zmarłej w szpitalu w Pszczynie kobiety. Jeśli ktokolwiek usprawiedliwiał brak ratowania życia pacjentki delegalizacją aborcji eugenicznej, to winne są środowiska feministyczne, bo to one kolportują kłamstwo, jakoby wyrok TK nie pozwalał na ratowanie życia matki. Może faktycznie w szpitalu ktoś w to uwierzył i odstąpił od niezbędnych działań? Jeśli tak było, w takiej sytuacji to feministki mają na rękach krew tej kobiety. To ich wina, że medialna manipulacja stała się podstawą do zaniechania działania przez medyków – napisała.
Jej wypowiedź spotkała się z falą krytyki. To tylko niektóre z komentarzy dodanych przez kobiety pod wpisem Godek:
- Zadowolona jest Pani z pierwszych rezultatów?
- Że co ????????? Forsować nieludzkie przepisy a w razie tragedii odwrócić kota ogonem i zwalić wszystko na feministki. No brawo, tylko to nie one bały się podjąć jakiekolwiek działanie w szpitalu. To nie one były decyzyjne w tym konkretnym przypadku.
- Lekarze nie podjęli czynności ratujących kobietę, bo się bali dotykać przedwcześnie jej brzucha, a bali się ponieważ ustanowiła Pani prawo, na mocy którego lekarzy się karze za takie zabiegi przedwcześnie. To powinna być sprawa między tą kobietą a lekarzem. Nie ma tam miejsca dla polityki.
- Nic lepszego nie udało się Pani wymyślić? Śmierć tej kobiety, to jest cena tej chorej ustawy, za którą ochoczo Pani lobbowała. Był kompromis, może nie idealny, ale jednak. Pani postanowiła uszczęśliwić wszystkich i zaostrzyć prawo. Następnym krokiem będzie całkowita liberalizacja, tak samo jak w Irlandii. Małżeństw jednopłciowych też się w Polsce doczekamy. Nie mam co do tego wątpliwości.
Również wspomniana już Janachowska postanowiła się wypowiedzieć na temat antyaborcyjnej działalności Godek i jej aktywności w internecie.
Janachowska o Godek. Co napisała?
Izabela Janachowska udostępniła wpis Kai Godek na Instastory. Opatrzyła go krótkim, ale mocnym komentarzem, w którym opisała, jak powinno wyglądać leczenie kobiety. Brzmi on następująco:
Ten poziom odklejenia od rzeczywistości powinien być leczony w psychiatryku i to raczej na oddziale zamkniętym... Bo jak ktoś zagraża zdrowiu i życiu innych, powinien być odizolowany od społeczeństwa! I oby lekarze się nie bali, nie odstąpili od łóżka, tylko niech działają, bo ten przypadek wymaga szczególnej uwagi.
Jak widać, Janachowska nie zgadza się z radykalnie antyaborcyjnymi poglądami środowisk narodowo-katolickich.
Działaczom prawicy nie starczy już ubiegłoroczne zaostrzenie prawa aborcyjnego – chcą też, aby aborcja została zrównana z morderstwem i podlegała karze więzienia. Rozmawialiśmy na ten temat z Małgorzatą Rozenek, która nie zostawiła suchej nitki na tzw. obrońcach życia.
To, co się ogląda ostatnimi czasy, i to, co się słyszy, i projekty, które są przygotowywane – szczególnie ten ostatni, to jest realizowany i zaplanowany już dawno temu szturm na prawa kobiet. (...) My żyjemy w takiej rzeczywistości, w której coraz więcej tych praw jest odbieranych i naprawdę musimy głośno przeciwko temu protestować – wyznała.
Cały wywiad możecie odsłuchać TUTAJ.
