Gdzie jej kobiece kształty?! Kim Kardashian nie do poznania na nowych zdjęciach

Kim Kardashian jest nie do poznania! Ostatnia sesja zdjęciowa Kim pokazała, że celebrytka potrafi doskonale odnaleźć się przed aparatem. Sztab specjalistów zadbał o to, by wyglądała zupełnie inaczej niż zwykle.

Kim Kardashian zyskała sławę dzięki reality show "Z kamerą u Kardashianów", który przyniósł jej oraz całej rodzinie globalną rozpoznawalność. Show, emitowany od 2007 roku, stał się trampoliną do licznych biznesów i pozwolił celebrytkom zarobić miliony dolarów. Kardashian jest ikoną mody. Chociaż często pokazuje się w eleganckich i ekstrawaganckich strojach, nie boi się również wyjść na ulicę w prostych, codziennych stylizacjach, takich jak dresy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jedną z ostatnich głośnych kontrowersji, związanych z Kim, było jej przybycie na Galę Met w sukni, którą niegdyś nosiła sama Marylin Monroe. Suknia ta jest sławna niemal tak samo, jak gwiazda kina, gdyż to właśnie w niej Marylin śpiewała "Sto lat" prezydentowi USA Johnowi F Kennedyemu, w 1962 roku.

Sam projektant sukienki stwierdził, że wypożyczenie jej Kim Kardashian było nadużyciem.

Marilyn była boginią. Szaloną boginią, ale boginią. Była po prostu bajeczna. Nikt tak nie wygląda na zdjęciach. I zrobiono ją dla niej. Projekt został stworzony dla niej. Nikt inny nie powinien pokazywać się w tej sukience - powiedział w rozmowie z "Entertainment Weekly" Bob Mackie.

Po gali zauważono na zdjęciach rozprute w sukni szwy, gdyż rozmiar stroju nie pokrywał się do końca z wymiarami Kim.

CZYTAJ TAKŻE: Kardashianka nie przepuściła okazji. Wspiera byłego męża w szpitalu otoczona kamerami telewizyjnego show

Modelka wzięła udział w sesji zdjęciowej firmy, której jest ambasadorką. Przez to, że klimat zdjęć miał nawiązywać do lat 70. XX wieku, Kim Kardashian jest na niej niemal nie do poznania. Długie, blond włosy, natapirowane i ułożone zgodnie z ówczesną modą, a także makijaż inspirowany tamtymi latami sprawiły, że Kim naprawdę nie można rozpoznać na fotografiach. Co więcej, charakteryzatorzy "zamaskowali" jej kobiece kształty, poprzez nałożenie na nią grubej warstwy ubrań.