Ewa Chodakowska nigdy nie została tak PONIŻONA. Zapłakana relacjonuje, co spotkało ją na lotnisku. Jak mogli ją tak potraktować w XXI wieku?!
Ewa Chodakowska od lat uchodzi za jedną z najpopularniejszych trenerek fitness. Sama może pochwalić się nienaganną figurą, co jest najlepszą reklamą jej działalności. Gwiazda prężnie działa na rynku. Oferuje fankom treningi, diety, zdrową żywność i kosmetyki. W ostatnim czasie zaczęła nawet funkcjonować w branży handlu nieruchomościami.
16.02.2022 | aktual.: 16.02.2022 16:35
Wiele razy jestem pytana w co inwestuje... To żadna tajemnica. Zawsze inwestujemy z moim mężem W ROZWÓJ naszych FIRM oraz w nieruchomości... w Grecji... w Warszawie... i jasna sprawa W MOIM RODZINNYM MIEŚCIE w Sanoku. Jako dumna Sanoczanka mega jaram się tym projektem.. Trzymajcie kciuki bo to dopiero początek ♥️♥️♥️ #osiedlechoda. – informowała w social mediach.
Trenerka w życiu prywatnym jest związana z Grekiem Lefterisem Kavoukisem. Para pobrała się w 2013 roku. Dotychczas małżonkowie nie doczekali się potomstwa. Sam Lefteris przez pewien czas marzył o dzieciach, ale Ewa pozostała nieubłagana. Postawiła go przed faktem dokonanym i zapowiedziała, że ostatecznie rezygnuje z macierzyństwa.
Z uwagi na związek z Grekiem i działalność biznesową Polka dzieli swoje życie między Polskę a kraj pochodzenia małżonka.
Ewa Chodakowska upokorzona na lotnisku. Co ją spotkało?
Dziś Ewa pojawiła się na lotnisku w Atenach. Czekała tam na lot do Warszawy. Niestety, jeszcze na greckiej ziemi spotkało ją wielkie upokorzenie, które opisała na Instagramie.
Przyszło mi dziś zapłakać... nad nami... KOBIETAMI... Jestem na lotnisku w Atenach. Wracam liniami @aegeanairlines do Warszawy – zaczęła.
W pewnym momencie doszło tam do naprawdę nieprzyjemnej sytuacji. Jej sprawczynią była kobieta w wieku 25-28 lat. Pracowniczka żądała, by Ewa przepakowała walizkę.
- Masz nadbagaż. Przełóż kilogram do torby podręcznej - słyszę.- Kilogram? Nie możesz mnie z takim nadbagażem puścić? - pytam grzecznie.- Niestety. Przełóż kilogram. To by bardzo ułatwiło sprawę - odpowiada miłym głosem:- Ok - odpowiadam i schylam się do walizki – zrelacjonowała wymianę zdań podróżniczka.
W obronie Ewy stanął wtedy przypadkowy mężczyzna. Zapytał on po grecku pracowniczkę, czy nie może ona odpuścić Polce. Na co ta odpowiedziała mu:
NIE! Bo ona mi się nie podoba!
Trenerka, która zna grecki, zareagowała na tę uwagę bardzo emocjonalnie i zwróciła się do obsługującej jej kobiety:
Karzesz mi przełożyć 1 kg nadbagażu, BO CI SIĘ NIE PODOBAM? To jest Twój argument? W XXI w, kiedy kobiety walczą na całym świecie o prawa, gdzie trąbi się o słuszności ruchów wspierających kobiety, ty mnie tak poniżasz. Wstyd! Wstydź się.
Greczynka wręczyła jej wtedy bilet, unikając przy tym kontaktu wzrokowego, wyraźnie wstydząc się swojego zachowania.
Po co Ewa zrelacjonowała tę historię?
W dalszej części wpisu instruktorka fitness wskazała, dlaczego w ogóle opisała tę sytuację.
Nie pisze tego, żeby się nad sobą użalać - nie szukam pocieszenia. Pragnę jedynie naświetlić problem, z jakim przyszło nam - KOBIETOM - mierzyć się, w dzisiejszych czasach! Walczymy o swoje prawa. I nie wygramy! Jeśli wciąż będziemy walczyć między sobą!!! – wytłumaczyła.
W komentarzach pod wpisem Ewy zaroiło się od podobnych relacji kobiet. Jak widać, takie traktowanie pań przez inne kobiety nie jest rzadkością. Spotkały was podobne nieprzyjemności?
