Ela Romanowska nieźle zaszalała z choinką. Wpakowała ją do samochodu i... ledwo wróciła do domu. To będą święta z rozmachem
Elżbieta Romanowska to jedna z najpopularniejszych gwiazd Telewizji Polskiej. Sympatię widzów oraz upragnioną popularność zyskała za sprawą ról w popularnych serialach - Ranczo oraz Barwy szczęścia. Jej kariera w pewnym momencie wystrzeliła jak z procy. Zaczęła otrzymywać coraz to nowe propozycje. Jedną z nich był udział w Tańcu z Gwiazdami. Przyjęła ofertę, jednak wkrótce później pożałowała tej decyzji.
23.12.2021 | aktual.: 23.12.2021 16:53
Udział w programie jest dla wielu fantastyczną przygodą, którą uczestnicy wspominają do końca życia. Aktorkę jednak spotkało tam niemałe rozczarowanie. Na 38-latkę spadła fala krytyki. Doszło do tego, że zaczęła zastanawiać się nad rezygnacją z udziału w tanecznym show. Ostatecznie jednak została i wraz z Rafałem Maserakiem dotarli do samego finału 5. edycji programu.
Wkrótce później Romanowska otrzymała kolejną propozycję nie do odrzucenia. Produkcja programu Twoja twarz brzmi znajomo, zaprosiła ją do programu. Gwiazda co występ zaskakiwała świetnym wokalem oraz choreografiami. Uplasowała się na wysokim 3. miejscu.
Aktorka pomimo wielu obowiązków zawodowych stara się nie zaniedbywać rodziny. W święto zakochanych pochwaliła się, że przyjęła zaręczyny od swojego wybranka. Po raz pierwszy wtedy pokazała zarówno ukochanego, jak i pierścionek.
Romanowska kupiła choinkę. Sama prawie nie zmieściła się do auta
Romanowska znajduje również czas na to, by pozostawać w stałym kontakcie ze swoimi fanami. Regularnie publikuje posty na Instagramie. Chętnych do przyglądania się jej codzienności nie brakuje. Jej profil obserwuje ponad 100 tysięcy osób. Dzięki udostępnianym relacjom wiemy, że nie należy do gwiazd, które z wielkim wyprzedzeniem szykują się do Bożego Narodzenia. Aktorka dopiero dziś wybrała się po swoje świąteczne drzewko.
W wyborze choinki towarzyszyła gwieździe mama. Kobiety wybrały dość sporego iglaka, którego postanowiły przewieźć samochodem. Drzewko zajęło sporą część przestrzeni w aucie. Ela ledwo zmieściła się na miejscu pasażera. Widać, że brakuje jej miejsca, a choinka nieco przygniata. Zapewniła jednak, że jest bezpieczna:
Są pasy, żeby nie było - jesteśmy bezpieczeni. Choinka też z tyłu zabezpieczona. Jak widać gdzie diabeł nie może, tam mnie z mamcią pośle - żartowała z sytuacji.
A jak wasze przygotowania do Bożego Narodzenia?
