Jennifer Aniston całkowicie odleciała z wiecznym odchudzaniem! Ukochany Justin już nie wyrabia!
Jennifer Aniston od wielu lat wygląda niemalże tak samo, albo i lepiej. Gwiazda nie przesadza z wypełniaczami i medycyną estetyczną. Podobno w środowisku znana jest z obsesyjnej dbałości o swoje ciało – była żona Brada Pitta dużo ćwiczy, unika alkoholu, nie pali papierosów, pije dużo wody i oczywiście odpowiednio się odżywia. I to właśnie kwestia diety jest podobno główną przyczyną najnowszego sporu pomiędzy Jennifer a jej mężem – Justinem Theroux.
09.02.2018 | aktual.: 09.02.2018 16:13
RadarOnline, który powołuje się na swojego informatora, twierdzi, że Aniston rzekomo przesadza ze swoimi fanaberiami dotyczącego zdrowego stylu życia. Podobno gwiazda wymaga świeżej dostawy żywności do swojej willi w Nowym Jorku, nawet wtedy, kiedy nie ma jej w domu:
Justin już nie wyrabia z wymaganiami Jen. Wprowadziła zakaz trzymania w domu większości produktów, nawet jak jej nie ma przez dłuższy czas w apartamencie w Nowym Jorku, to i tak regularnie musi być wymieniane jedzenia na świeże w razie gdyby wróciła niespodziewanie.
Amerykański serwis ujawnił listę produktów, których Aniston nie je:
Jennifer nie tyka niczego co zawiera soję i nabiał. Wpada w szał jeżeli zobaczy w lodówce cokolwiek zawierające te składniki. (...) To jej kolejny sposób na kontrolowanie Justina, ale on ma już dosyć, zwłaszcza że w ich małżeństwie nie dzieje się dobrze od jakiegoś czasu, więc takie podejście zdecydowanie nie pomaga w tej sytuacji.
Jakiś czas temu amerykańskie tabloidy twierdziły, że "Jennifer była wściekła na męża za utrzymywanie przyjacielskich relacji z nieodpowiednimi ludźmi". Pojawiły się nawet plotki o regularnych rozmowach Aniston z Pittem i jego matką, co oczywiście ożywiło dyskusję o ewentualnym powrocie byłych małżonków do siebie.
Czy kolejne problemy w związku Jennifer i Justina zwiastują rychły rozwód?
