NewsyCezary Pazura nazywa Karolinę Korwin-Piotrowską hieną i zarzuca jej żerowanie na jego pracy

Cezary Pazura nazywa Karolinę Korwin-Piotrowską hieną i zarzuca jej żerowanie na jego pracy

Takich ostrych słów dawno nie słyszeliśmy

Fotografia: AKPA
Fotografia: AKPA
Ewelina Buchnajzer

09.12.2014 15:21

Nic tak w ostatnich czasach nie elektryzowało opinii publicznej bardziej niż metamorfoza żony Cezarego Pazury - Edyty.

Kobieta wygląda dużo lepiej niż kilka lat temu. Internauci dostrzegli kilka zmian w jej wyglądzie, m.in. to, że jej biust wydaje się być dużo większy niż kiedyś. Edyta szybko zaspokoiła ich ciekawość tłumacząc, że  to wina sukienki, która była na nią za mała. Pojawiły się również zarzuty, że zona Czarka korzystała z zabiegów medycyny estetycznej poprawiając rysy twarzy. W tym temacie wypowiedział się sam aktor mówiąc, że jest dumny z żony, która rozkwita jak piękny kwiat.

Cała sytuacja wydała się bardzo zabawna dziennikarce, Karolinie Korwin-Piotrowskiej słynącej z tego, że lubi dopiec gwiazdom wytykając ich potknięcia.

Cezaremu bardzo nie spodobało się to, co Korwin opowiada o jego żonie i na swoim oficjalnych Facebookowym profilu zamieścił długi komentarz na temat zachowania dziennikarki. Nie oszczędza w słowach i zarzutach.

Bohaterką moich wywodów będzie dziś Karolina Korwin - Piotrowska. Matka chrzestna polskiego hejta i matka biologiczna polskiego medialnego magla. Sam się zastanawiam, skąd taka decyzja, żeby właśnie Jej poświęcić swój czas, na którego nadmiar przecież nie narzekam? No cóż... Jak każdy uczciwy, rozsądny i ciężko pracujący człowiek postanowiłem powiedzieć NIE. Dość mam jej "pracy" i tej "pracy" owoców , bo dotyczą również bezpośrednio mnie i mojego dorobku. Byłaby to zgoda na ZŁO przez zaniechanie. Pani Karolina w swej działalności dopuszcza się praktyk haniebnych, perfidnych i wybitnie nieludzkich. Postanowiłem zdiagnozować ten nieuleczalny przypadek, tym bardziej , że nikt nie namaścił tej pozbawionej wdzięku i poczucia humoru Pani Z Magla na bycie sumieniem artystów czy jak to dzisiaj zwą celebrytów. Chyba , że chodzi o namaszczenie wazeliną, by wejść do tyłka swoim chlebodawcom, kryjącym się w większości za tytułami poczytnych gazet i portali - czytamy.

Zarzuca jej, że nie ma pojęcia co to jest normalna praca, bo jedyne co robi to hejtuje innych.

Ta Pani nigdy nie skalała się normalną pracą. Nie ma pojęcia co to znaczy napisać piosenkę, a potem ją wykonać. Nie wie co to praca nad rolą, czy występ w teatrze. To zamknięte dla niej rewiry. Spłodzenie książki składającej się z zebranych ze starych śmietników plot, to pułap Jej osiągnięć. Świeci światłem odbitym i wmawia wszystkim, że to co najmniej halogen. Sama nie stworzyła nic oryginalnego. Po prostu nie stworzyła nic oprócz plotek, zadymy i smrodu...

W mocnych słowach tłumaczy, że to właśnie Piotrowska nauczyła ludzi nienawiści w tym kraju.

W jednym z wywiadów Pani Karolina żali się , że nie czuje się bezpiecznie, bo Jej grożą. A mówi to w kontekście dyskusji, która rozgorzała po tym, gdy okazało się , że Kasia Tusk ma ochronę (logiczne: córka ówczesnego Premiera). Nieźle Pani Karolina zamieszała trzeba przyznać. A kto ludzi nauczył nienawiści? Pani jest pierwszą nauczycielką w RP, która tego uczyła: chamstwa, nienawiści , braku zrozumienia, opluwania i pogardy do drugiego człowieka. Umiejętność patrzenia na drugiego człowieka bez nienawiści, z pełnym zrozumieniem jest Pani obce. A każdy artysta Pani powie , że akt tworzenia nie bierze się z niczego innego jak z miłości do ludzi i potrzeby dzielenia się z nim tym co najpiękniejsze. Ale to niestety nie Pani konkurencja! Pani Korwin Piotrowska i Jej coraz liczniejsze Klony stworzyliście Golema, który obróci się przeciwko Wam. To było jasne i logiczne od chwili, kiedy zaczęliście robić ten cały syf. Pani Korwin - Piotrowska z niszczenia i opluwania ludzi usiłuje zrobić religię i posłannictwo, ale ZŁO nie może się tak panoszyć! Nie godzę się na takie praktyki, bo uważam je za bardzo szkodliwe. Dlatego, że to nie ma nic wspólnego z wolnością słowa, na który to casus z lubością powołują się tacy jak K. Korwin-Piotrowska - dodaje.

Aktor znalazł nawet słowo, które określa praktyki dziennikarki. Zaznacza, że takie zachowania powinny być ścigane z urzędu i sroko karane.

To co uprawia Pani Karolina to HIENIZM ("Hieny, modliszki, czarne wdowy". Autor Paweł Grudzień). W naturze hiena pożera ofiarę po kawałku , bo lubi świeże mięso. Niespecjalnie padlinę. Pozwala ofierze dochodzić do siebie i kąsa kolejny raz. Ofiara hieny kona w męczarniach z pełną świadomością przez długi czas, słabnąc i tracąc ochotę do życia coraz bardziej. Hiena wie, że będzie się pasła świeżym mięsem, dopóki ofiara będzie żyła. Hieny działają stadnie. Szukają sobie ofiar, bo wiedzą, że to jest bardzo wygodne życie być hieną w dzisiejszych czasach. Tych hien, zwróćcie uwagę jest coraz więcej. Są coraz brzydsze i bardziej napastliwe. Coraz gorzej wykształcone i bezczelne. Wystarczy , że jedna hiena zaatakuje, a natychmiast inne się do niej dołączają. (Zobaczycie po rym wpisie, kto jest kto). Dla mnie , to co robi Pani Korwin -Piotrowska jest gorsze od złodziejstwa. Bo gdyby mi po prostu coś ukradła, zabrała pomysł, skorzystała z niego... Ale nic z tych rzeczy. Ona żyje z mojej pracy (oczywiście tez wielu innych, ale piszę o zasadzie), podważając jej sens. Więc gdzie tu sens? To jest zwykły zamach na czyjąś wolność i niezależność. Takie rzeczy wg mnie powinny być ścigane z urzędu - tłumaczy.

Dodatkowo gwiazdor pokusił się o porównania pracy Karoliny do nowoczesnej formy nierządu przywołując przykład prostytutki.

To co reprezentuje swoją działalnością Pani Korwin Piotrowska jest moim zdaniem nowoczesną formą nierządu. Bo zwróćcie uwagę, że prostytutka bierze pieniądze za to , że robi komuś dobrze. Korwin-Piotrowska zaś za to, że robi źle! Refleksja wskazana. Niestety "wypieki" Pani Karoliny cuchną. A odór ma to do siebie, że zabija smak i powonienie. Gratuluję fanom Pani Karoliny, którzy lubią ją czytać i szukać autorytetu na dnie kloaki. Jeśli jeszcze tego sami nie czujecie, to przestrzegam, że jesteście po uszy w g... Myślę, że nadszedł czas, żeby Pani Karolinie na jakiejś uczelni przyznać katedrę nienawiści i krętactwa. Chyba starczy. Już mi się nie chce. Temat wyczerpany. Na koniec sentencja:  "Kiedy słońce cywilizacji chyli się ku zachodowi, nawet karły rzucają długie cienie". Pozdrawiam. Uśmiechnijcie się. Śmiech to zdrowie. Wujek Czarek - kończy swoją długą wypowiedź Czarek.

Co Wy na to?

Obraz

fot.ons[/caption]

Wybrane dla Ciebie