Camilla "zaatakowana" we własnym łóżku? Dziwaczne wyznanie jej syna

Fani royalsów uwielbiają takie historie! Tom Parker-Bowles, syn królowej Camilli, twierdzi, że wiele lat temu jego matka została zaatakowana przez ducha. Rodzinna posiadłość rzekomo była nawiedzona.

Królowa Camilla miała rzekomo nie lada przeżycie związane z duchami. Tak przynajmniej twierdzi jej syn, Tom Parker-Bowles. Mężczyzna podzielił się tą zaskakującą historią w podcaście Gylesa Brandretha - "Rosebud".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tom twierdzi, że ich rodzinna posiadłość w Wiltshire była pełna duchów. Były tam pokoje, do których pies nie chciał wchodzić, a dom zawsze miał chłodną aurę, nawet latem. "Wiele racjonalnych osób w środku nocy wsiadało w samochód i jechało z powrotem do Londynu, bo coś wchodziło im do łóżka, a to był duch" - przekonuje. "Słyszeliśmy opowieści o bankietach odbywających się na dole, ale niczego tam nie było".

Syn Jej Królewskiej Mości opisał również jej domniemane spotkanie ze zjawą. "Moja matka mówi, że pewnej nocy obudziła się w środku nocy i poczuła, że ​​ktoś przygważdża ją do łóżka. To było wiele, wiele lat temu, ale jest bardzo silna, więc prawdopodobnie powiedziała duchowi, dokąd ma się udać" - wrócił pamięcią do przeszłości.

Oczywiście w nauce znane jest coś takiego jak paraliż senny. Niewykluczone, że to właśnie z nim miała tak naprawdę do czynienia Camilla.

ZOBACZ TEŻ: Tomasz Szczepanik w ostatniej chwili odwołał ślub. Dla NIEJ zostawił narzeczoną

Tom Parker-Bowles zwrócił uwagę na siebie nie tylko jako arystokrata, ale również jako znany krytyk kulinarny i autor książek kucharskich. W młodości mężczyzna nie stronił od skandali. W latach 90. został oskarżony o zażywanie narkotyków, co odbiło się szerokim echem w mediach. Pomimo tych kontrowersji Tom zdołał odbudować swoją reputację i skoncentrować się na karierze zawodowej.

Tom Parker-Bowles w 2005 roku poślubił dziennikarkę Sarę Buys, z którą ma dwoje dzieci: Lolę i Fredericka. Para rozstała się w 2018 roku.

ZOBACZ TEŻ: TYLKO U NAS! Zenek Martyniuk reaguje na falę krytyki. "Słyszałem wszystko dobrze"