Blanka bez makijażu w spożywczaku. Kupiła męski żel pod prysznic i coś, czym rozpieszczała Barona

Blanka Lipińska i Baron przez kilka miesięcy tworzyli jedną z gorętszych par w polskim show-biznesie. Niemal każde ich wspólne zdjęcie, które pojawiało się w sieci, spotykało się z żywiołową reakcją internautów. Ostatecznie para rozstała się po ośmiu miesiącach, o czym pisarka poinformowała w oficjalnym oświadczeniu.

Blanka, w jednym z wywiadów, którego udzieliła kilka tygodni później, wypowiedziała się na temat byłego partnera. Zdradziła, że oboje mieli nietuzinkowe spojrzenie na świat i życie. Nie we wszystkich kwestiach się zgadzali. Gwiazda wie jednak, że dziś nie ma to już żadnego znaczenia.

Lipińska w tej samej rozmowie ujawniła, że nadal wierzy w miłość. Nie przeszkadza jej w tym fakt, że niedawno zakończyła związek:

Czyżby w życiu Blanki Lipińskiej pojawiła się nowa miłość? Niedawno autorka 365 dni została przyłapana przez paparazzi w jednym ze stołecznych sklepów spożywczych. Ubrała się w szeroką bluzę, kurtkę i legginsy. Nie miała na sobie ani grama makijażu. Tuż po wyjściu z samochodu zasłoniła twarz maseczką ochronną. Gdy dostrzegła, że obserwuje ją paparazzo, zrobiła dość nietęgą minę. Wyraźnie nie była zadowolona z jego towarzystwa.

Blanka do koszyka włożyła kilka  produktów. Wśród nich był męski żel pod prysznic w bardzo przystępnej cenie. Kupiła go dla nowego partnera? Chociaż na ten moment pisarka nie wypowiedziała się na ten temat, pewne jest, że sięgnęła po truskawki, którymi rozpieszczała podniebienie Barusia. Na jednym ze snapów chwaliła się, że w czasie narodowej kwarantanny razem z byłym już partnerem urządzili sobie romantyczny wieczór ze wspomnianymi owocami i szampanem.

Zdjęcia w galerii.