Ale RARYTAS! Mamy niepublikowane zdjęcie Beaty Kozidrak z Pierwszej Komunii Świętej! Jaki śliczny aniołek

Dziś Beata jest jedną z największych legend muzyki naszych czasów. Każdy jej singiel jest hitem, płyty sprzedają się jak ciepłe bułeczki, a na koncerty przychodzą prawdziwe tłumy. Dowodem na to, jak bardzo pokochała ją publiczność, jest popularność jej autobiografii, która ukazała się 4 maja.

Fragmenty publikacji Beata. Gorąca krew już dawno przedostały się do mediów. Gwiazda jak nigdy otworzyła się przed czytelnikami. Opowiedziała o nowym partnerze, kryzysie w małżeństwie z Andrzejem Pietrasem, rozwodzie i luksusach, w jakich żyła przez lata. Jej willa w Lublinie miała aż 800 metrów kwadratowych.

W swojej książce Beata wspomina również wczesne dzieciństwo. Historie przeplatane są archiwalnymi zdjęciami, którymi po kilku dekadach artystka podzieliła się z fanami. Jedno z nich opublikowała na Instagramie. To wyjątkowy smaczek dla wielbicieli jej talentu, bo z czasów Pierwszej Komunii Świętej.

Przy okazji miesiąca komunijnego Kozidrak wróciła wspomnieniami do drugiej połowy lat 60. Zamieściła portret z tego podniosłego dnia. Szczuplutka, w grzecznej fryzurze, z wiankiem na głowie i w białej sukieneczce z wyhaftowanym emblematem niewinnie spogląda w stronę obiektywu. Mało kto wtedy przypuszczał, że za tym dyskretnym, dziewczęcym uśmiechem kryje się przyszła gwiazda sceny.

Kozidrak zapewniła jednak swoich odbiorców, że jako dziecko nie była aż takim aniołkiem, na jakiego wyglądała:

Fani zachwalają młodą Beatę Kozidrak. Piszą, że wyglądała ślicznie, a do tego sprawiała wrażenie bardzo grzecznej. Inni żartują, że gdyby dziś przystępowała do Pierwszej Komunii Świętej, mogłaby liczyć na kosztowne prezenty, takie jak iPhone czy quad.

Na razie gwiazda nie odpowiedziała na żaden z komentarzy, ale wiadomo już, że zdjęcie w krótkim czasie urzekło jej koleżanki z branży. Swój zachwyt wyraziły m.in. Sylwia Grzeszczak i Kasia Moś.