Ameryka stworzy własną Eurowizję na jeszcze ciekawszych zasadach. To dopiero będzie show

Udział w konkursie, który każdego roku ogląda nawet około 600 milionów widzów, otworzył drzwi do wielkiej kariery niejednemu artyście. Wśród wokalistów, którzy swój debiut mieli właśnie na scenie Eurowizji, należą: Celine Dion, ABBA, Julio Iglesias, Brotherhood of Man, czy Conchita Wurst. Jest to jedyne tego typu wydarzenie na świecie, które dla wielu innych krajów stało się wielką inspiracją. Stany Zjednoczone już od jakiegoś czasu przyglądały się organizacji muzycznego show. Teraz to właśnie oni chcą zadebiutować z bliźniaczą rywalizacją na terenie swojego kraju.

Stany Zjednoczone postanowiły zorganizować w swoim kraju konkurs wzorowany na Eurowizji. Magazyn Variety właśnie oficjalnie potwierdził, że przygotowywana od kilku lat amerykańska wersja konkursu zadebiutuje już w 2021 roku. Nie ustalono jeszcze dokładnej daty, ale sugeruje się, że będzie on transmitowany zimą w okresie świąt Bożego Narodzenia.

Wzorem Konkursu Piosenki Eurowizji do rywalizacji ma stanąć po jednym reprezentancie z każdego z 50 amerykańskich stanów. W zmaganiach będą mogli uczestniczyć soliści, duety, oraz zespoły, które liczą nie więcej niż 6 osób. Podobnie jak w przypadku europejskiego konkursu, tak i w American Song Contest mają odbywać się półfinały, oraz wielki finał. Jest też jedna istotna różnica - odbędą się rundy kwalifikacyjne poprzedzające półfinały. Uczestników konkursu wyłoni specjalnie utworzona do tego celu Akademia. Zasiądą w niej profesjonalni muzycy z całego kraju, którzy wraz z udziałem publiczności wybiorą wszystkich 50 artystów.

Nie wiadomo jeszcze, w jaki sposób będzie odbywało się głosowanie w konkursie. Myślicie, że będzie to tak spektakularny show jak Eurowizja?