Agnieszka Woźniak-Starak nawróciła się po śmierci męża. Wzruszające wyznanie gwiazdy
Agnieszka Woźniak-Starak udzieliła przełomowego wywiadu. W rozmowie z Pani opowiedziała o m.in. o tym, jak poradziła sobie po śmierci męża, Piotra. Chociaż od momentu tragicznych zdarzeń minął już ponad rok, dziennikarka dopiero teraz zdecydowała się podzielić swoimi przeżyciami:
Agnieszka Woźniak-StarakZuza Maciejewska
Kończy się rok 2020, a jak chciałabym zamknąć pewien etap w moim życiu. Czułam, że przyjdzie moment, w którym będę chciała to zrobić, i ten jest chyba najlepszy. Rok 2020 to był jakiś egzamin dla ludzkości, tak wiele rzeczy się zmieniło w nas i wokół nas. Jestem naprawdę ciekawa, co przyniesie 2021. Mam w sobie dużo wiary, że będzie dla nas wszystkich lepszy.
W tej samej rozmowie gwiazda TVN zdradziła, że miała zostać mamą. Niestety poroniła.
Agnieszka Woźniak-Starak o wierze i nawróceniu
Woźniak-Starak ujawniła, że nawróciła się po tym, jak jej mąż zginął. Chociaż nadal nie ufa kościołowi jako instytucji, uwierzyła, że istnieje życie po śmierci:
W jakimś sensie nawróciłam się na wiarę. Nie katolicką, bo nie wierzę w Kościół Katolicki jako instytucję, ale na pewno uwierzyłam, że życie nie kończy się tu i teraz, że to wszystko musi mieć jakiś głębszy sens, wyższy cel. Chyba pomogło mi to przetrwać. To jest wiara granicząca z pewnością, że życie jest gdzie indziej. Że to wszystko, co się tutaj dzieje, jest po coś, że to są jakieś doświadczenia, które zbieramy...
Agnieszka dodała, że przestała się bać tego, że pewnego dnia umrze:
Głęboko wierzę w to, że Piotrek jest. Poza tym śmierć przestała być dla mnie tematem tabu. Nie ma już we mnie strachu przed nią, podeszła tak blisko, że udało mi się ją chyba oswoić. Stała się naturalną częścią tego mojego ziemskiego życia.
Woźniak-Starak powiedziała też, że po śmierci Piotra się zmieniła:
W zasadzie każdy z nas na jakimś etapie życia musi się zmierzyć ze stratą kogoś bliskiego, pytanie: co dalej? Mnie to na pewno zmieniło. Dziś wiem, że jestem silniejsza niż sądziłam.
Całą rozmowę można przeczytać w styczniowym wydaniu magazynu Pani.
