Nie zobaczymy łez w oczach Agnieszki Woźniak-Starak. Gwiazda bardzo panuje nad emocjami
Od tragicznej śmierci Piotra Woźniaka-Staraka minął już ponad rok. Producent filmowy zginął podczas rejsu na jeziorze Kisajno. Wykonując manewr skrętu, wypadł z prowadzonej przez siebie motorówki. Niestety nie udało mu się dopłynąć do brzegu. Cała sytuacja miała miejsce w nocy z 17 na 18 sierpnia. Nad ranem rozpoczęły się poszukiwania producenta. Wszyscy do ostatniej chwili mieli nadzieję, że zostanie odnaleziony cały i zdrowy. Niestety 22 sierpnia potwierdził się najczarniejszy scenariusz. Nurkowie na dnie jeziora odnaleźli ciało mężczyzny.
24.09.2020 06:00
Po tej tragedii Agnieszka Woźniak-Starak na kilka miesięcy zniknęła z show-biznesu. Nie pokazywała się także w social mediach. Nie uczestniczyła w żadnych branżowych imprezach. Wielkim zaskoczeniem było dla wszystkich, gdy pojawiła się jako prowadząca na premierze filmu Sala samobójców. Hejter. Dziennikarka po długiej przerwie zdecydowała się wrócić do pracy. Gwiazdy na początku nie mogliśmy oglądać w telewizji, ale za to regularnie mogliśmy ją usłyszeć. Na początku marca wystartowała, bowiem z nowym programem radiowym. Autorską audycję pod nazwą Life Balance możemy posłuchać co tydzień, w każdą środę w Newonce.radio. Pod koniec wakacji prasę obiegła wiadomość, że Agnieszka wraca do TVN.
Agnieszka Woźniak-Starak nie będzie płakała na wizji
Prezenterka stworzyła duet z równie lubianą przez widzów Ewą Drzyzgą, z która rewelacyjnie się dogaduje. Jest to pierwsza kobieca para prowadzących w Dzień Dobry TVN. Swój wielki debiut na antenie Agnieszka miała 14 września. Widać, że w swojej nowej roli czuje się jak ryba w wodzie. Ostatnio w programie poruszano tematy dotyczące zdrowia. Słowa prowadzącej, którymi podsumowała rozmowę zapadły wszystkim w pamięć.
Trzeba być dobrej myśli. Zawsze… – powiedziała Agnieszka.
W rozmowie z magazynem Rewia jedna ze znajomych Agnieszki zdradziła, że dziennikarka do swojej nowej pracy podchodzi niezwykle poważnie.
To jest jej praca, którą będzie wykonywała najlepiej, jak potrafi. Agnieszka nie rozklei się nagle na wizji. Przeciwnie: będzie się uśmiechać i żartować. Jednak w jej sercu chyba jeszcze długo nie zagości radość – mówi znajomia dziennikarki magazynowi "Rewia".
Pewne jest jedno, Agnieszka i Ewa zostały bardzo ciepło przyjęte przez widzów, co widać w komentarzach pojawiających się po każdym z odcinków.
