Natalia Siwiec wylądowała pod kroplówką podczas pobytu w Meksyku. Wszystko na własne życzenie...
Natalia Siwiec jako młoda dziewczyna zaczęła próbować sił w modelingu. Prawdziwą sławę zdobyła podczas Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej w 2012 roku. Fotoreporterzy wychwycili ją na trybunach, dzięki czemu jej zdjęcia trafiły do światowej prasy. Piękność nie tylko została zaangażowana przez marki do wielu kooperacji, ale również spróbowała sił w programach typu reality show i jako aktorka. Mogliśmy oglądać ją w roli Violi w Jak zostałem gangsterem. Historia prawdziwa i w roli Emi w cyklu filmów 365 dni.
Od dłuższego czasu Natalia, wraz z mężem – Mariuszem Raduszewskim oraz córką – Mią przebywa w meksykańskim kurorcie Tulum. Rodzina zakupiła tam dom i raczej nieprędko wróci na stałe do Polski. 39-latka nawet będąc za granicą, dba o dobry kontakt z fanami. Niemal codziennie dodaje w mediach społecznościowych nowe wpisy, zdjęcia i materiały wideo.
Ostatnimi czasy pokusiła się o komentarz do reportażu na temat domniemanych zaniechań Karola Wojtyły.
Wstrętne to jest! Nie ma już się nawet jak łudzić, że ktoś tam może, mógł być czysty! Kościół to obrzydliwa instytucja i tyle. Monarchia – napisała, budząc spore emocje.
Jeszcze wcześniej wytłumaczyła internautom, dlaczego nie ochrzciła swojej córki.
Nie zgadzam się z tym, że człowiek rodzi się z jakimś grzechem, więc nie mamy co zmywać. Chrzest to zaakceptowanie tego, że niby pochodzisz z grzechu. Każdy rodzi się czysty, dobry i może wykreować swoje życie tak, jak chce, bez żadnych obciążeń na wejściu – wyłożyła swoje poglądy na temat tego sakramentu.
Natalia Siwiec wylądowała pod kroplówką. Dlaczego?
Modelka nie żyje wyłącznie komentowaniem spraw światopoglądowych. Na Instastory pochwaliła się dobrowolnym przyjęciem kroplówki! Przyjęła w niej tzw. eliksir młodości, a więc porcję witamin (zdjęcia w galerii pod tekstem).
Siwiec nie jest jedyną gwiazdą, która polubiła ten sposób suplementacji. Ochoczo korzysta z niego również Karolina Pisarek. W lutym, zamiast iść na randkę z mężem, para poprosiła lekarza o to, aby postawił ich na nogi kroplówkami.
Dzisiaj znów randka z Rogerem i doktorem. A tak serio… Roger gorzej się czuje i Mateusz przyjechał postawić go na nogi. Ja skorzystałam z okazji i przyłączyłam się do niego na małe co nieco. Ostatnim razem tak mi pomógł przed sesją, że nie tylko super się czułam, ale też miałam mega dużo energii do późna – pochwaliła się.
A wy co myślicie na temat tego sposobu przyjmowania witamin?
