Kuba Wojewódzki wkręcił mamę Oli Kisio. Zaproponował jej pracę, a kiedy nie chciała się zgodzić, przekonał ją... [wideo]
Posłuchajcie!
Dziennikarz: Ja dzwonię ze sztabu wyborczego Janusza Palikota, który jest kandydatem na prezydenta 2 2015 i mamy w sztabie taki pomysł, czy pani była w stanie się z nim spotkać w przyszłym tygodniu?
Izabela: Byłabym. Ale w jakiej sprawie?
Dziennikarz: Pan Janusz szuka kandydatki na pierwszą damą. Czy pani nie chciałaby się pokazać z nim na kilku przyjęciach, jakaś sesja?
Izabela: Ja partię trochę inną reprezentuję, nie wiem czy dobry pomysł.
Dziennikarz: Może jesteśmy w stanie panią przekonać?
Izabela: No chyba, że mnie przekonacie.
Dziennikarz: To może być płatne, zależy jakie pani ma preferencje.
Izabela: No może dam się przekonać, raz, że pieniądze są mi potrzebne, a dwa, że chciałabym zaistnieć w polityce. Ja nawet kandydowałam z PIS-u, ale nie byłam zameldowana, ale miałam dużo wyborców, fanów, na pewno bym weszła, ale nie miałam zameldowania.
Dziennikarz: To można załatwić. Na pewno miejsce na liście też.
Kuba Wojewódzki na koniec powiedział tylko, że matka jest tylko jedna i dodał, że czasami to jest nawet za dużo. Cóż, rzeczywiście Izabela Kisio-Skorupa namieszała w karierze i wizerunku córki Oli Kisio, która nie chce już komentować zachowania ani wypowiedzi matki.