TYLKO U NAS! Martyna Wojciechowska zdradziła plany córki. Przeprowadzi się na stałe do Polski?

Martyna Wojciechowska, znana podróżniczka i dziennikarka, od 2017 roku pełni rolę matki adopcyjnej dla Kabuli Nkalango Masanji z Tanzanii. Kabula, która zmagała się z albinizmem i trudnym życiem w swoim kraju, teraz regularnie odwiedza Polskę, gdzie Martyna otacza ją troską i wspiera w różnych aspektach życia. Wojciechowska często relacjonuje na swoich profilach społecznościowych wspólne chwile z Kabulą, dzieląc się z fanami jej postępami i sukcesami.

ZOBACZ TEŻ: TYLKO U NAS! Pięć razy była zaręczona. Martyna Wojciechowska zdradza, czego nigdy nie wybaczy partnerowi

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W rozmowie z Karoliną Motylewską dziennikarka dostała pytanie o to, czy Kabula planuje na stałe przeprowadzić się do Polski. Wojciechowska stanowczo zaprzeczyła, niemniej podkreśliła, że jej córka czuje się tutaj doskonale i kiedy może odwiedza ją. 26-latka chce skoncentrować się na losach tanzańskiej społeczności, z tego też względu pilnie uczy się na studiach prawniczych. Kabula wiele w życiu wycierpiała. W 2010 roku, gdy miała zaledwie 12 lat, grupa mężczyzn napadła na nią i odrąbała jej rękę.

Kabula studiuje teraz na trzecim roku prawa, ma bardzo wymagający rok przed sobą. Kabulka uwielbia przyjeżdżać do Polski, mówi, że tu wszyscy są tacy mili, otwarci i rzeczywiście wszędzie nas witali z otwartymi ramionami. (...) Natomiast ma plan żeby studiować studia prawnicze w kierunku praw człowieka, chce pracować na rzecz swojej społeczności i chce pracować w Tanzanii. (...) Rozmawiałyśmy o tym, że traktuje Polskę jako miejsce, do którego przyjeżdża do mnie, żeby mnie odwiedzić, ale nie wyobraża sobie takiego scenariusza, że wyprowadzi się ze swojego kraju i odetnie od swoich korzeni - zdradziła.

Gwiazda czuje się poruszona, gdy mówi o planach córki. Według niej niesamowite jest to, że Kabula może mieć realny wpływ na społeczność, w której żyje, a także być inspiracją dla ludzi chcących wprowadzić faktyczne zmiany.

Wspaniałe jest to, że można komuś pomóc żeby się wykształcił, ale tak naprawdę prawdziwą zmianą jest to, że zmienimy życie jednego człowieka i ta osoba zostanie wykształcona, zyska nową perspektywę. Ale najwspanialsze jest to że Kabula może zostać w Afryce i zmieniać swoją rzeczywistość i społeczność. To jest ta prawdziwa zmiana, czyli dać komuś wędkę, a nie rybę i żeby niósł tą inspirację innym, żeby zmieniał świat na lepsze. Tworząc taką sieć zmiany sprawiamy, że naprawdę może nam wszystkim żyć się lepiej - powiedziała.

ZOBACZ TEŻ: Martyna Wojciechowska jest gotowa na wielką miłość? "Byłam na randkach w ciemno"