TYLKO U NAS! Marcin Mroczek opowiedział o ojcostwie. "Nie ma co ich formować"
Marcin Mroczek jest szczęśliwym ojcem dwójki synów, Ignacego i Kacpra. W rozmowie z nami wyznał, jak zapatruje się na przyszłość swoich dzieci i ich ambicje. Opowiedział co nieco o swoich metodach wychowawczych.
Marcin Mroczek o synach (fot. KAPiF, Instagram)
Marcin Mroczek, znany przede wszystkim z roli Piotra Zduńskiego w popularnym serialu "M jak miłość", jest szczęśliwym ojcem dwóch chłopców - Ignacego i Kacpra. Ignacy ma obecnie sześć lat, a Kacper pięć. Marcin i jego żona bardzo dbają o prywatność swojej rodziny, dlatego rzadko pokazują się publicznie razem ze swoimi dziećmi. Mimo to, aktor czasami dzieli się momentami z rodzinnego życia na mediach społecznościowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marcin Mroczek o bezpieczeństwie w sporcie i przyszłości swoich dzieci. "Nie chcę im narzucać swoich niespełnionych ambicji"
Marcin Mroczek o ojcostwie
Marcin pojawił się na otwarciu sklepu marki Oakley. W rozmowie z Karoliną Motylewską z naszego portalu, opowiedział krótko o tym, jakie są marzenia i ambicje jego synów. Wspomniał, że oboje chcą być piłkarzami, tak samo jak on w przeszłości. Uważa jednak, że nie ma sensu w tym, aby "formować" swoje dzieci, tylko pozwolić im wybierać samym drogi i wspierać.
Mam teraz dwóch synów, oni marzą, żeby być piłkarzami. Myślę, że każdy z nas o tym marzył, ale moja kariera piłkarska nie wyszła. Myślę, że nie ma co ich formować. Jeżeli chcą grać, to będą rozwijać tę chęć i pasję i sami będą decydować na pewnym etapie życia - powiedział.
Marcin Mroczek: "Nie chcę narzucać ambicji"
Aktor doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że narzucanie własnych ambicji z dzieciństwa swoim synom nie jest właściwą drogą. Będzie starał jednak podpowiadać im, co mogą zrobić, aby poprawić swoje umiejętności.
Ja mogę ich tylko wspierać i podpowiadać im drogę, żeby być może wybrać jakiś lepszy klub albo robić to bardziej intensywnie, nieraz z treningami indywidualnymi, ale to wszystko będzie zależało od nich. Nie chcę im narzucać swoich niespełnionych ambicji - wyznał.
