Taylor Swift pokazała nowy teledysk. Gwiazda kręciła go w Nowej Zelandii!

W ostatnim dniu starego roku Taylor Swift pokazała teledysk do swojej piosenki Out Of The Woods. Gwiazda kilka miesięcy wcześniej zapowiedziała, że postanowiła odpocząć od muzyki i show-biznesu, dlatego ma zamiar wycofać się z mediów i 2016 przeznaczyć na regenerację i odpoczynek. Klip był ostatnim artystycznym popisem gwiazdy, chciała w ten sposób zakończyć rok, ale tym samym dać swoim fanom coś, czym będą mogli żyć w kolejnym.

Za reżyserię "Out Of The Woods" odpowiada Joseph Kahn, który już wcześniej pracował z gwiazdą przy teledyskach do "Blank Space", "Bad Blood"  czy "Wildest Dreams".

Zdjęcia do Out Of The Woods kręcono w Auckland, w Nowej Zelandii. To tam piosenkarka naciągnęła całą ekipę zdjęciową, która pracowała na miejscu przez kilka dni. Plenery, które widzimy w klipie są przepiękne.

Niestety nie wszystko poszło zgodnie z planem. Jak donosi zagraniczna prasa, pracownicy gwiazdy mieli zniszczyć gniazda ptaków zagrożonych wyginięciem! Najprawdopodobniej zrobili to nieświadome, ale konsekwencje tych czynów muszą ponieść.

Lokalni ekolodzy wystosowali pismo w tej sprawie, które zaadresowali do Taylor. Oskarżają ją o przyczynienie się do wyginięcia rzadkiego gatunku zwierząt.

Zobaczcie klip. Był wart takiego poświęcenia?