TAK Madonna zachowuje się poza sceną? Informacje gwiazdora szokują
Madonna to niekwestionowana królowa popu. Okazuje się jednak, że poza sceną jej zachowanie jest dalekie od ideału. Takie informacje ujawnia RuPaul, jeden z najpopularniejszych drag queen na świecie. - Była w niej pogarda - zdradza.
Madonna od blisko czterech dekad znajduje się na szczycie. Jej hity zna cały świat i nic dziwnego, że uznawana jest za jedną z największych wokalistek w historii. Nieco inne światło na Madonnę rzucił niedawno RuPaul. Artysta spotkał się z królową popu wiele lat temu, gdy nie był jeszcze aż tak rozpoznawalną postacią. Nie było zbyt przyjemnie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Krystian Ochman o Michale Szpaku. "Nie mamy kontaktu"
Tak wyglądało spotkanie Madonny z RuPaulem. Poznali się w latach świetności artystki
RuPaul w swojej autobiografii "Dom ukrytych znaczeń" opisuje spotkanie z Madonną, które nie należało do najprzyjemniejszych. W latach 80. popularny dziś drag queen był wolontariuszem podczas wydarzenia "New Music Seminar", gdzie wokalistka prowadziła prelekcję, na temat tego, jak trudno wybić się w branży muzycznej. Wtedy też zobaczył ją po raz pierwszy. Artystka zrobiła na nim spore wrażenie, jednak gdy stanęli naprzeciw siebie, RuPaul poczuł się dużo gorzej.
Tak RuPaul ocenił zachowanie Madonny. Ich spotkanie nie należało do najprzyjemniejszych
W swojej książce RuPaul opisuje, jak wyglądało jego spotkanie twarzą w twarz z Madonną. Miało ono miejsce we wspólnym pokoju socjalnym dla artystów. Wokalistka gdy tylko go zobaczyła, miała jasno pokazać swoje niezadowolenie. Celebryta zdradził, że czuł wtedy wyższość gwiazdy, która wcale nie starała się jej ukryć.
Spojrzała na mnie z taką miną, że nigdy jej nie zapomnę – była w niej pogarda i zimna furia spowodowana tym, że w ogóle miałem czelność wejść do tego samego pokoju, co ona. Naturalnie był to pokój, w którym mieliśmy spędzać przerwy i tak się składało, że ja właśnie miałem przerwę, więc nie chodziło o to, że zrobiłem coś złego, ale jej wzrok mówił: "Co ty tu w ogóle robisz? Czemu tu jesteś? Jak śmiesz odbierać mi tlen?" Wcale nie starała się skrywać odrazy. Wręcz przeciwnie - chciała, żeby było ją widać jak na dłoni — napisał w książce RuPaul.
Zobacz też: Schreiber wyszła z domu i zrobiła scenę. Publicznie krzyczała, aż straciła głos: "Macie krew na rękach"
