Sylwia Madeńska pokazała zdjęcia z urodzin. "Może uznacie to za przesadę". Tort okazał się "wtopą"
O Sylwii Madeńskiej dowiedzieliśmy się dzięki programowi Love Island. Wyspa Miłości, w którym poszukiwała ukochanego na całe życie. Niestety, jej związek z partnerem znalezionym w programie - Mikołajem Jędruszczakiem, zakończył się niespodziewanie, odbijając się szerokim echem w mediach.
26.01.2022 | aktual.: 26.01.2022 22:26
Gdy dostali propozycje udziału w słynnym Tańcu z Gwiazdami nawet się nie wahali. W programie Sylwia była nauczycielką tańca, a Mikołaj jej uczniem. Jednak w ich związku zaczęło się coś psuć, a para rozstała się w trakcie trwania show.
Niepowodzenie w ich związku spowodowało, że Sylwia nie czuła radości z udziału w show. Po jego zakończeniu miała nadzieję, że dostanie zaproszenie do kolejnej edycji, gdzie przy nowym partnerze będzie miała okazję zaprezentować swoje umiejętności. Tak się jednak nie stało.
Miałam lekki żal, rozmawiałam z produkcją, że jest mi przykro, że nie ma mnie w tej edycji. Rozmawiałam również z produkcją, że porozmawiamy o kolejnej edycji. Wiemy doskonale, że telewizja rządzi się swoimi prawami i najpierw jesteś, potem cię nie ma. Nauczyło mnie to też tego, że nie można nic zakładać. Mam nadzieję, że będę w Tańcu z Gwiazdami i wykorzystam to, co robię od 20 lat -mówiła Jastrząb Post tancerka.
Sylwia jednak idzie do przodu. Niedawno poinformowała, że kupiła wymarzone mieszkanie. Dzisiaj pochwaliła się zdjęciami z urodzin.
Sylwia Madeńska urządziła urodziny. Internauci uważają, że to przesada?
Jakiś czas temu głośno było na temat afery z psem w tle. Sylwia Madeńska walczyła ze swoim byłym partnerem Mikołajem Jędruszczakiem o odzyskanie suczki o imieniu Oreo. Twierdziła, że eks chłopak ukradł jej pupila. Początkowo próbowała odzyskać go polubownie, jednak według jej słów, Jędruszczak ją szantażował. Dlatego o całej sprawie poinformowała na Instagramie. Poinformowana była też policja. Sam Mikołaj publikował na nagrania z Oreo i nie widział powodów, by oddać suczkę byłej partnerce. W końcu sprawa doczekała się szczęśliwego dla Sylwii finału - odzyskała Oreo.
W środę poinformowała, że urządziła psiakowi urodziny.
Chciałam mieć ładną pamiątkę z tego dnia, jednak Oreo bardziej była zainteresowana reszta psiaków niż fotką ! Wracamy do zabawy ! Miłego wieczoru ! - napisała.
Potem jeszcze dodała, dlaczego jej pupil miał tak huczną imprezę.
PS Może część z Was uzna takie urodziny za przesadę, jednak Oreo to mój członek rodziny Sto lat @oreo_pyszczolec
Czy jej obawy okazały się słuszne? Internauci uznali, że to bardzo miłe, że Oreo jest tak ważna dla Sylwii. W komentarzach nie brakuje miłych słów. W relacji wyznała także, że wszystko pięknie się udało, z wyjątkiem zabawki, która miała być tortem urodzinowym, okazała się bardzo mała. Zdjęcia w galerii.
