Stroją sobie z nich WULGARNE żarty. Bracia Golec sami podstawili się internautom

Łukasz i Paweł Golec są obecni na polskiej scenie muzycznej od ponad 25 lat. Stworzyli wiele hitów, które śpiewa już kolejne pokolenie. Ich "Ściernisko", "Słodycze", "Crazy" to najbardziej znane piosenki, które towarzyszą Polakom na wielu imprezach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W wywiadzie z Bartoszem Borciakiem Łukasz i Paweł Golec zdradzili, że choć minęło sporo czasu od ich debiutu, słuchają ich także coraz młodsi.

Muzycy wspomnieli, że grają na juwenaliach, a na ich koncerty przychodzi wówczas nawet czterdzieści tysięcy osób.

Młodzi ludzie znają nasze teksty (...). Odmłodziło się nam, jeśli chodzi o słuchaczy. Rodzice tej młodzieży 13-17 byli naszymi fanami, teraz oni przychodzą na nasze koncerty - stwierdzili muzycy.

Boruciak wspomniał też, że utwory braci Golec są poddawane różnym przeróbkom, istnieje bowiem wersja "Ścierniska" w aranżacji ciężkiego rocka. Golcowie przyznali, że to ich cieszy.

Jazda na maksa. Muzyka nie ma granic. (...) Do tych piosenek sięgają różne estetyki i kapele i czasami jest to na bardzo wysokim poziomie.

CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS! O ich kryzysach media huczą od dawna. Edyta Golec o relacji z Łukaszem Golcem: "Wyzwania dalej są"

Bartosz Boruciak w "RAPtownych Rozmowach" poruszył też temat wulgarnego żartu, który pojawił się już jakiś czas temu i dotyczył Łukasza i Pawła. Chodzi o nazywanie ich "Braćmi Pier***olec". Prowadzący zasugerował, że to mogłaby być dobra nazwa dla raperskiego duetu.

Okazuje się, że ta ksywka to efekt żartu, który wymyślili sami bracia Golec. Otóż na koszulkach, które sprzedawali, pojawiło się niegdyś chodliwe hasło.

My mamy u siebie koszulki. To się wzięło z naszych koszulek. "Mam pier***olca na punkcie Golca". I nasi fani chodzą w tych koszulkach - stwierdzili bracia Golec. - Młodzież podłapała i to poszło.