Skandal w brytyjskiej monarchii. Meghan Markle ukrywała dorosłą córkę?

W mediach pojawiła się informacja, że Archie i Lilibeth mogą nie być jedynymi dziećmi Meghan Markle. Do prasy zgłosiła się bowiem 21-letnia kobieta, która twierdzi, że jest córką księżnej z poprzedniego związku.

Brytyjskie media donoszą, że Meghan Markle może mieć dorosłą córkę, która jest owocem jednego z jej poprzednich związków, zanim w jej życiu pojawił się książę Harry. Kobieta o imieniu Sarah ma 21 lat i według tego, co mówi, miała być ukrywana przez matkę latami, żeby brytyjska rodzina królewska nie dowiedziała się o jej istnieniu. Czy monarchia zniesie jeszcze więcej kontrowersji dotyczących żony księcia Harry'ego?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

21-letnia Sarah twierdzi, że księżna ukrywała jej istnienia nawet przed księciem Harrym i zaniedbywała ją oraz emocjonalnie się nad nią "znęcała". W związku z tym, w ramach zadośćuczynienia, dziewczyna domaga się wypłacenia środków finansowych, które były jej obiecane przed ślubem Meghan i Harry'ego.

Jak podaje portal "Dzień dobry TVN" Sussexowie milczą na temat domniemanej córki księżnej, gdyż nie jest to pierwszy raz, kiedy pojawiają się teorie spiskowe dotyczące prywatnego życia małżeństwa. Jeśli jednak historia o dorosłej córce Meghan Markle okazałaby się prawdziwa, królewska rodzina brytyjska musiałaby się zmierzyć z poważnym skandalem.

ZOBACZ TEŻ: Pałac Kensington opublikował zdjęcie księżnej Kate. Co chcieli przekazać?

Brytyjskie media oraz wymiar sprawiedliwości zdecydowały się zbadać wiarygodność Sarah i w prasie od jakiegoś czasu pojawiają się analizy poprzednich związków brytyjskiej księżnej. Zanim aktorka wyszła za księcia Harry'ego spotykała się z kucharzem Corym Vitiello, a jeszcze wcześniej była żoną Trevora Engelsona. Ponadto do listy partnerów Megahn Markle można dopisać jeszcze Steve'a Lepore'a, Shauna Zakena oraz Bretta Rylanda.

Myślicie, że któryś z panów mógłby być ojcem 21-letniej Sarah?

ZOBACZ TEŻ: Rozwód w brytyjskiej rodzinie królewskiej. Oficjalnie potwierdzono plotki. "To niezwykle smutne"