Robert Makłowicz inwestuje w luksusowe wille w Chorwacji. Koszty idą w MILIONY

Kilka lat temu Robert Makłowicz spełnił swoje największe marzenie i zakupił dom w Chorwacji, a konkretnie w regionie Dalmacji. Krytyk kulinarny nie ukrywa, że to właśnie ten rejon świata jest mu najbliższy. Uwielbia bowiem ciepłe morze, tamtejszy klimat i przede wszystkim chorwacką kuchnię. W jednej z serii Q&A na swoim kanale na YouTube wspomniał, że jego stuletni dom z kamienia w wiosce oddalonej nieco od morza kosztował tyle, co nieruchomość na polskiej prowincji. Teraz inwestuje w ekskluzywne domy, które z pewnością przyciągną wczasowiczów.

Makłowicz wraz z synem planują budowę czterech posiadłości w miejscowościach Kuciste i Postup. Wille mają różne lokalizacje — jedna ma być z widokiem na morze, druga bardziej ustronna, ale blisko miasteczka. Ferdynand Makłowicz, odpowiedzialny za realizację projektu, podkreśla, że budowa ruszy jeszcze tej jesieni.

Mamy pozwolenie na budowę Panoramy Postup, są gotowe projekty. Wierzę, że uda się ruszyć z budową jeszcze tej jesieni i skończymy za dwa lata. To ważne, bo w Chorwacji można budować od października do początku sezonu turystycznego, to kilka miesięcy w roku. Nie można przeszkadzać turystom — wyznał w rozmowie z money.pl Ferdynand Makłowicz.

Budynki będą miały powierzchnię od 279 do 335 m kw., a ich ceny sięgają około 1,5 mln euro. To jednak nie wszystko. W miejscowości Kuciste zlokalizowanej bezpośrednio przy rozległej, kamienistej plaży planowana jest budowa dwóch kolejnych willi. Każdy z obiektów o imponującej powierzchni 232,81 m² zaoferuje swoim mieszkańcom szereg udogodnień, w tym salę fitness, sauny, jacuzzi, a także dwa zadaszone tarasy. W willach znajdą się również trzy sypialnie, każda z garderobą, przestronny salon, kuchnia, cztery łazienki oraz dodatkowe toalety. Koszt takiej nieruchomości wyniesie około 1,39 miliona euro, co w przeliczeniu da około 6 milionów złotych.

Zobacz też: Zbigniew Hołdys zdradza, co dalej z jego leczeniem. "Leki, specyficzna dieta"

Robert Makłowicz, który na co dzień związany jest z kuchnią i programami kulinarnymi, teraz stał się... biznesmenem. W rozmowie z money.pl podkreśla, że jego celem nie jest zmiana profesji na dewelopera, ale dzielenie się miłością do Chorwacji. Chce bowiem dzielić się z turystami widokami i pięknem tego kraju.

Zobaczymy, jak to wyjdzie. Natomiast jak ktoś się w czymś zakocha, to chce się podzielić swoją miłością. Polacy ochoczo kupują różnego rodzaju nieruchomości za granicą, chciałem im zaproponować miejsce, gdzie ja się najlepiej czuję — wyznał we wspomnianej rozmowie Makłowicz.