Rafał z "Rolnika" ma piękny dom. "Willa przez duże W". To dlatego ma tyle kandydatek do serca?

"Rolnik szuka żony" to popularny polski program reality show emitowany przez TVP, w którym rolnicy poszukują miłości swojego życia. W programie uczestniczą zarówno mężczyźni, jak i kobiety, którzy chcą znaleźć partnera do wspólnego życia na wsi. Prowadzącą program od początku jego emisji jest Marta Manowska, która wspiera uczestników w ich poszukiwaniach. Program cieszy się dużą popularnością wśród widzów i regularnie przyciąga przed telewizory miliony osób. Każdy odcinek dostarcza widzom nie tylko romantycznych uniesień, ale także emocji, kontrowersji i niespodziewanych zwrotów akcji. Uczestnicy przechodzą przez różne etapy, od pierwszych spotkań, przez wspólne randki, aż po odwiedziny na gospodarstwach rolnych, co pozwala na lepsze poznanie się i podjęcie decyzji o wspólnej przyszłości.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W ostatnim odcinku programu mogliśmy zobaczyć, jak idzie Rafałowi w bliższym poznawaniu uczestniczek. Rafał zaprosił do siebie kilka kobiet.

Trzeba przyznać, że mężczyzna jest właścicielem dużego domu, który przyciągnął uwagę nie tylko widzów, ale także kandydatek, które zamierzają powalczyć o serce rolnika. W kadrze uchwycono nowoczesną bryłę domu i spory taras, gdzie Rafał prowadził rozmowy z uczestniczkami.

CZYTAJ TAKŻE: Pozwolił sobie na zbyt wiele? Maciej z "Rolnik szuka żony" pod ostrzałem widzów: "Ten pan to chyba z ŁAPANKI"

Uwagę na spory dom, urządzony w nowoczesnym stylu, zwrócili także widzowie. Wysnuli wniosek, że część uczestniczek show mogła nie tyle zwrócić uwagę na Rafała, co na jego majątek, który może zapewnić komfort życia.

• Rafał nie bądź naiwny, przecież pierwsze, na co zwróciła uwagę to "jaki piękny dooooom", a nie, że "nie mogłam się doczekać spotkania z Rafałem".
• Tutaj dom na pierwszym miejscu, a gospodarz to taki dodatek.
• Willa przez duże "W".
• No przecież wiadomo od początku, że każda tu widzi tylko dom, najlepsza to była ta prawniczka, co prowadziła jakieś kancelarie w Hiszpanii itp. Ona to na pewno z zauroczenia i miłości napisała. Ogólnie te edycje rolnika opierają się na pokazywaniu, co kto ma i jak jest grubo. Promocja interesowności i materializmu. Wcześniej tego nie było.